piątek, 13 marca 2015

Perfekcyjna Pani Domu

Perfekcyjna Pani Domu chodzi sama do apteki i łyka tran. Konrada rozłożyło, a ponieważ przez ostatnie kilka dni miałam z nim dużo kontaktu, polecono mi coś zażyć i się uodpornić. Tak więc 4 dziennie tabletki i żadna choroba nie powinna mnie dopaść.
Pani Domu zrobiła zakupy. Jeździła nawet z wielkim wózkiem po Auchan i nie wyrabiała na zakrętach. Torby z zakupami prawie urwały mi ręce, ale to uczucie, kiedy mogłam tyle dobrych rzeczy rozpakować w kuchni - jest cudowne. Uwielbiam rozpakowywać zakupy.
I Pani Domu w końcu użyła pralki w mieszkaniu. Tak, wcześniej woziłam brudy do domu, a teraz stwierdziłam - czas się ogarnąć i dorosnąć. Kapsułki, czarna bielizna i do roboty!




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna