sobota, 14 kwietnia 2018

Wiosenny powiew

Witajcie!
Weekend spędzam w domu z rodzicami. Przyjechałam w czwartek wieczorem, piątek minął mi pod znakiem zakupów spożywczych, załatwiania spraw w mieście. Wieczorem Konrad z rodzicami wzięli mnie na film "Ready Player One". Ok, nie kumałam połowy filmu, bo 1) nie czytałam książki 2) nie znam gier z lat 80. 3) za dużo akcji, gubiłam się w filmie. Ale bardzo mi się podobał, dawno nie widziałam czegoś podobnego, w tym pozytywnym sensie.
Dzisiaj (sobota) od rana walczyłam z alergią, która z wiekiem się nasila - na kotkę, na psa, na pyłki, na wszystko. Krople do oczu, tabletki do ssania. Potem miałam akcję z tatą - dbanie o Punto. Myłam, czyściłam, dolewałam płyn. Tata naprawił mi schowek pasażera i poprawił jakieś żelastwa przy rurze wydechowej. Fura jak nowa, lśni się jak psu ***
Wieczór spokojny i poniekąd samotny - YouTube, krótka wizyta u dziadków, msza, spacer z Charonem i siedzę tak w pokoju, czekając aż będzie sensowna godzina na pójście spać.
Poniżej kilka zdjęć z dzisiaj








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna