wtorek, 1 października 2019

Wrześniowe unikaty

Film

Pewnego razu w Hollywood - film Quentina Tarantino. Raczej nie oglądam jego filmów, widziałam Bękarty Wojny i Nienawistną Ósemkę, jednak zachęciło mnie to, że ta produkcja opowiada historię Polańskiego i jego żony, Sharon Tate. Jakiś czas temu słuchałam i oglądałam filmiki na temat mordestwa i sekty Mansona, więc miałam nadzieję na taką właśnie historię. Zdradzać nie będę co dzieje się w filmie, ale napiszę tak - nie spodziewałam się tego, co zobaczyłam. Jednak czy poszłabym na to drugi raz do kina? Równie dobrze można obejrzeć w domu, na laptopie. Film zdecydowanie za długi, liczyłam na trochę więcej akcji, zwłaszcza patrząc na poprzednie film Tarantino. DiCaprio i Pitt jak zawsze świetni ;)


 


Piosenka


Kosmetyk

Brat pojechał na tydzień do Turcji, przywiózł dary losu. Zażyczyłam sobie pocztówki, ba, jeszcze dałam mu na to drobne euro, które mi zostały z zeszłego roku. Przywiózł mi widokówki, a w gratisie jeszcze balsam do ciała. Smarowideł nigdy nie za wiele, podrażnienie nie wyskakuje ani inne wysypki, więc bezpieczne. Można robić się na bóstwo!



Zdjęcie





Jedzenie

To był smaczny miesiąc - dwa razy byłam na sushi i robiłam same dobre desery w domu, między innymi Tiramisu. Wrzesień to miesiąc urodzin mojego taty, więc poszalałam ze słodkościami. 




Sytuacja

Wrzesień jest miesiącem grzybobrań, kilka razy byliśmy z rodziną, a końcówka miesiąca, to już w ogóle wysyp, jakich mało! Ponadto, ostatnią niedzielę września spędziłam w Energylandii, znowu. Pojechałam tym razem w innym składzie i zaliczyłam (nawet dwa razy, w pierwszym rzędzie) Zadrę - nową kolejkę górką, otwartą miesiąc temu. Zadra jest jedną z największych kolejek drewnianych w Europie. Robi ogromne wrażenie, jedzie się super! Ponadto, za mną kolejny etap rekrutacji do Straży Granicznej, więc okaże się, czy jednak będę tą funkcjonariuszką, czy gdzieś polegnę po drodze.





Technologia

W końcu mam swoje auto na własność - zdecydowałam się na odważny krok, nie jestem już współwłaścicielem. Jak coś się stanie, w coś wjadę, to już wszystko idzie na moje konto. No cóż, nadszedł ten czas, zwłaszcza, że codziennie jeżdżę teraz 45 km do pracy i z powrotem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna