środa, 25 lutego 2015

Wyzwanie minimalistki

Tak oto zaczęłam II semestr. Sesję zdałam całą, co jest dla mnie wielkim osiągnięciem, bo było to ciężkie pół roku. Następne kilka miesięcy wydaje się być nie tak ciężkie i może bardziej interesujące. Przede wszystkim - nie ma historii.
Mam poniedziałek wolny, a pozostałe 4 dni na 8.00. I nie będzie spania do 9.00 chociażby. Kończę najpóźniej o 17.30, więc też nieźle.
Siedzę w mieszkaniu, oglądam filmy i szukam zajęcia. I postanowiłam, że w końcu to zrobię - wyzwanie minimalistki. To 21 zadań, jedno na dzień. Ale w sumie mam teraz troszkę luźniej, mniej się szlajam, siedzę sama, to zrobię!


1 komentarz:

  1. jakie fajne zadania, moze podkradne pomysl :)
    klaudiett.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna