niedziela, 7 czerwca 2015

Błękitny Zaułek Dagny i Grojkonowo

Po co siedzieć nad socjologią, jeśli można zmieniać kolorystykę bloga?
Tak, troszkę tu rozjaśniłam. Ciemne tło zaczęło mnie wkurzać, może troszkę źle wpływać.
Nie wiem co mnie tak nagle wzięło na niebieski akurat, a właściwie błękitny, ale to chyba taki jasny, przyjemny i uspokajający kolor.
W sumie nie wiem co mnie tak wzięło na akurat taką nazwę. Może dlatego, że nie chcę mieć angielskiego tytułu - jesteśmy w Polsce kurczę! I może dlatego, że u mnie tak cicho (kolor błękitny) i mały ruch (zaułek).
A wczoraj był Grojkon! A dokładnie spotkanie, tylko jednodniowe. Byłam helperem ofc i co z tego, że nie znam się na planszówkach. Ktoś musi ładnie wyglądać i zachęcać do zakupu koszulek! :D
Znowu nakręcili mnie ze Zbyszkiem na Gwiezdne Wojny. Tym razem tak na serio, bo zaproponowali pomoc ze strojami i dołączenie do Legionu 501, czyli polskiej placówki międzynarodowej organizacji kostiumowej 501st Legion, skupiającej posiadaczy profesjonalnych kostiumów proimperialnych z Gwiezdnych Wojen z całego świata. Brzmi bosko, prawda? Czekam na piękny szkic hełmu Tuskenki i mogę podbijać Polskę, a nawet cały świat!
Posłuchajmy sobie Star Wars razem!
Idę smarkać dalej. Jak tylko przekroczyłam próg rodzinnego domu dostałam kataru - bo Kropka. ZA kilka godzin będę z powrotem w Krakowie i sesyja do pokonania mnie czeka!
Do zaś.


1 komentarz:

  1. O wiele lepiej! Lepiej się czyta, tam troszkę oczy bolały...Pięknie jest ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna