sobota, 19 marca 2011

Łzy

Nie wstydzę się płaczu. Czasem lubię sobie popłakać, ot tak. Płaczę, jak wspominam piękne chwile, które nie wrócą. Płaczę, kiedy czuję się samotna. Płaczę, kiedy ktoś mnie obraża albo wypomina mi moje błędy.
Płakanie to naturalna i piękna rzecz. Nie świadczy to przecież o naszej słabości, ale o wrażliwości.
Często też niektóre rzeczy martwe, jak książki czy muzyka, wywołują takie emocje.

Płacz, płacz...
Niech popłyną strumieniami Twoje łzy
Płacz, płacz...
za te wszystkie noce, za te wszystkie dni
Płacz, płacz...
w słonym deszczu umyj oczy z resztek snu
Już dobrze jest, dobrze już...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna