środa, 28 września 2016

Wrześniowe unikaty

1. Film

Marley i Ja

We wrześniu oglądałam dużo filmów, bo gra całymi dniami zaczynała mi się powoli nudzić i wieczory urozmaicałam seansami. Ze skrajności w skrajność - głupie komedie lub wyciskacze łez.
Coś, co chciałabym polecić, zwłaszcza osobom, które w swoim życiu mają wiele zwierzaków, to Marley i Ja.
Cudowny film, piękny pies, dobry humor, super obsada (Wilson i Aniston).


Iluzja 2



Coś na co czekałam odkąd wyszłam z kina po pierwszej części. Iluzja 2!
Nie była tak spektakularna jak jedynka, ale i tak miała swój urok, bo były magiczne sztuczki!


2. Piosenka


3. Ubranie



Zaraz będzie jesień pełną parą, więc botki się przydadzą. Analizowałam szafę, co naprawdę muszę kupić, ponieważ nie szastam już tak łatwo kasą mając auto na utrzymaniu. Botki mam zamszowe 10cm na koturnie i 11cm na szpilce. Zakładam od parady, bo na śnieg i sól na ulicach mi ich szkoda.
Na stronie Czas na buty znalazłam buty idealne, obcas 7cm, więc, jakoś to znajomi przeżyją.
Skóra ekologiczna, wygodne, stabilny obcas. I tanio! Jestem na tak :)



I zakup bardzo poważny - moja pierwsza torebka z prawdziwej skóry. Jest koloru czekoladowego. Miała pomieścić laptopa, ale przez krój i wąski zamek nie ma opcji, żebym go tam wcisnęła. No cóż, może to znak, że nie powinnam obciążać toreb za bardzo i niszczyć tym samym.
Torebka z Pani Torbalskiej

4. Strona www

---

5. Zdjęcia/obrazek


Selfie uśmiechniętej krówki podczas wykonywania misji

6. Kosmetyk

Powrót do Polski, powrót do malowania paznokci = nowy lakier do paznokci z Golden Rose kolor 52. Cudo! Bardzo jasnoróżowy, tak jak mi się marzył.



7. Biżuteria

---

8. Jedzenie



Konrad wrócił z Zielonej Góry i przywiózł mi torebkę słodyczy. Na zdjęciu uchwyciłam tylko lizaki, których pierwotnie było więcej, bo cukierki już wyjadłam do połowy i nie zdążyłam zrobić zdjęcia.
Mniam!

9. Sytuacja

Z dniem 1 września zaczęłam codziennie wykonywać proste ćwiczenia na mięśnie ud i pośladków i jestem z siebie dumna, że nadal tkwię w tym postanowieniu. A po 30 dniach wykonywania jakiejś czynności organizm powinien się przyzwyczaić i przestać marudzić, tylko wpisać w nawyk.
Poza tym, spotkałam się w końcu z dziewczynami z liceum. Co prawda z 5-osobowej paczki wyszła 4-osobowa, z czego z jedną mieszkam na studiach, a druga przyjeżdża co 2 tygodnie na studia zaoczne. Ale z trzecią nie widziałam się ponad 1,5 roku, więc w końcu spotkałyśmy się prawie w kompletnym gronie.
Nowość z września to także praktyki, na które chodzę (jeszcze jeden dzień) od połowy września. Firma informatyczna. Nadal zastanawiam się, co ja tam robię i jak się tam znaleźliśmy (tak, męczę Konrada).
I ostatni unikat z sytuacji - wyjazd na weekend do Zakopanego, który tak bardzo pomógł się zrelaksować.

10. Technologia

Technologia we wrześniu to przede wszystkim moje własne auto, czyli Fiat Grande Punto! Love, love. Niezależność tak bardzo.

Nie ma mixów, wiem. Brak zdjęć do kolażu;c

1 komentarz:

  1. Również byłam na Iluzji 2 w kinie i mega mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna