piątek, 12 czerwca 2020

Fryzjer na lato

Wszyscy w połowie maja szturmem ruszyli do fryzjerów. Generalnie do fryzjera chodzę raz, dwa razy w porywach, w roku na podcięcie końcówek, ale co dwa lata mniej więcej robię większe cięcie. Nie miałam odwagi na cięcie pod brodę, jak najbardziej lubię, więc zdecydowałam się na cieniowanie do średniej długości. Chyba będzie wygodnie, włosy fajnie się zawijają przy brodzie, bo fryzjerka zrobiła mi długą grzywkę. Nie żałuję centymetrów, bo już na jesień będę miała znowu długie, bardzo szybko mi rosną.


  


   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna