wtorek, 5 stycznia 2021

Grudniowe unikaty

Książka

Seria o Anii -  o tym pisałam post jakiś czas temu i tam wtedy wylałam swoje myśli. Grudzień więc zakończyłam z Anią Shirley i rozpoczęłam przygodę z Tolkienem. W grudniu starałam się czytać jak najwięcej, oglądać jak najmniej.

Ubranie

Poza moją cudowną pidżamą z Etam, którą mam z okazji świąt, w listopadzie kupiłam kolejną parę kozaków, ale chodziłam w nich dopiero w grudniu. Ciocia J. musiała mi je lekko przerobić, bo miały za wysoką i za szeroką cholewę. Pierwotnie miały być nad kolano, ale wyglądałam jak kot w butach, więc ciocia je obcięła i przeszyła na nowo. Resztę kozaków mam nad kolano, więc te jedne mogą stanowić wyjątek i są do kolana. Zależało mi na nich dlatego, że mają platformę i koturn, są z ekoskóry, więc sprawdzają się na śnieżną pogodę, nawet rozmokły śnieg. Reszta kozaków jest zamszowa, więc przemaka od razu, ponadto nie mają platformy i ciągnie zimno od ziemi. Kozaki są z firmy Anna Field, mam od niej jedną parę czółenek, więc zaufałam. Wygodne, nie czuć wysokiego obcasa, miękkie i ciepłe.




Strona www

Kontynuuję listopad, czyli projekty domów wszelakich. Mamy już swój wymarzony, ale nie przeszkadza to w przeglądaniu kolejnych.

Zdjęcie


Kosmetyk

W Home & You kupiłam pojemniki na waciki i patyczki do uszu. Łatwiej mi to teraz trzymać w szafie, wcześniej miałam osobne dwa szklane słoiczki. Rodzice śmieją się, że to już na nowy dom, do posagu. Dodatkowo, wspominałam dużo o akcesoriach do paznokci w tym poście. To też jednak spory przełom w kosmetykach grudniowych.

 


Sytuacja

Było dużo spacerów, wycieczek w góry, ale przede wszystkim - jak w tamtym roku finał Szlachetnej paczki u nas w firmie. Grudzień zakończony najdłuższym Sylwestrem w życiu. 

Technologia

Po długich przeprawach z myszką bezprzewodową firmy Tracer, postawiłam na myszkę z Logitech w nadziei, że marka zdziała cuda i nie będzie się psuć. Póki co wszystko działa, nie denerwuje mnie podwójnym klikaniem i dobrze trzyma się w ręce. Maluję ten obraz po numerach, więc jest już brudna od farby, ale to nic, ma działać i robić swoje. Najlepszy aspekt - kabel nigdzie mi się nie plącze pod nogami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna