Dzisiaj kierunek Watykan. Nie sądziłam, że tak bardzo nachalni przewodnicy zniszczą mi humor i będę aż tak wredna.
Powiem tak - muzeum watykańskie zrobiło na mnie chyba większe wrażenie niż koloseum. Wstyd? No nie wiem. Szkoda, że zdjęcia nie oddają chociaż w małym procencie tego, jak piękne to wszystko było. Watykan jest absolutnie cudowny, do tego dopisała nam wyśmienita pogoda. Dawno tak bardzo nie wchodziły mi nogi do tyłka, zwłaszcza, ze wszędzie była kostka brukowa, a ja miałam elegancko baleriny.
Dzisiaj więc mam odhaczone muzeum watykańskie z kaplicą sekstyńską, Plac i Bazylikę Św. Piotra z grobem Jana Pawła II i fontannę di trevi, ale to już w Rzymie.
Po powrocie do domu, umęczeni wypiliśmy sobie trochę wina i poszliśmy na wspaniałą kolację do pobliskiej, polecanej restauracji. Głowa pęka każdemu z nas, brzuchy są napchane, ale ten dzień był całkiem udany ;)
|
Bazylika św. Piotra w środku |
|
Plac św. Piotra |
|
Widok z kopuły na miasto |
|
Ogrody Watykańskie |
|
Plac przy Muzeum Watykańskim |
|
Muzeum Watykańskie |
|
Panorama na Placu Św. Piotra |
|
Kolejka do muzeum |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna