wtorek, 15 maja 2018

23 lata

I tak minął kolejny rok w moim życiu. W tym roku obchodziłam je nadzwyczaj długo, ponieważ zaczęłam w piątek (11.05) w przededniu urodzin, a skończyłam w poniedziałek (14.05). Najpierw teściowie wręczali przed, potem dzień dla rodziców, a niedziela dla dziadków. W poniedziałek zebrałam grupę znajomych ze studiów i w 9 osób poszliśmy na kręgle. Jestem bogatsza o nowe wina i czekoladki. Dawno nie obchodziłam tak długo urodzin, zwłaszcza ze znajomymi - ostatni raz na osiemnastkę.
Zastanawiam się, co takiego zrobiłam przez ten rok. Na pewno się obroniłam i mam już tytuł licencjata. Odbyłam bezpłatny staż w super miejscu, przynajmniej dla mnie, bo spełnia moje wymarzone kryteria.
Wprowadziłam się do chłopaka, więc opuściłam moją Elę, z którą mieszkałam całe 2,5 roku studiów. Teraz mam 3 chłopaków na głowie i rolę gospodyni całymi dniami. Ale krok w przód kiedyś trzeba zrobić.
Doszło dużo planów na przyszłość, z resztą - pyta o plany coraz więcej osób. Co po studiach, jaka praca, gdzie zamieszkasz, przecież został tylko rok, a on zleci w mgnieniu oka. Ale muszę się pochwalić - badania do pracy magisterskiej już rozpoczęłam i mam zamiar w wolnym czasie w Anglii pisać.
Na urodziny dostałam zestaw papeterii od przyszłych teściów, grę Monopoly wersja Przyjaciele od Konrada, portfel od rodziców i DVD Król Rozrywki od brata, czyli dosyć dużo przydatnych i praktycznych rzeczy.
I tak oto rozpoczynam 24 rok życia ;)

piątek, 4 maja 2018

Kwietniowe unikaty

1. Film/książka



Nie byłabym sobą, jakbym nie poszła na ten film. Za namową Konrada, wybraliśmy wersję 4DX.
Pewnie nie zachowywałam się lepiej za pierwszym razem na 4DX, ale wkurzali mnie ludzie, którzy piszczeli długo po rozpoczęciu filmu w reakcji na każdy efekt specjalny.
Zdarzyło się coś dziwnego - nie było żadnych reklam i zwiastunów przed filmem. 15 minut po planowanym rozpoczęciu seansu nagle włączyli film i od razu się zaczął. Nawet jakoś specjalnie nie przyciemnili stopniowo sali. Wiadomo, do kina idzie się na ten konkretny film, ale zwiastuny fajnie jest pooglądać.
Film był niesamowity, wbiło mnie w fotel - dosłownie i w przenośni. Pojawiło się wiele postaci, z których każda miała swój zasłużony czas antenowy.
Ostatnie minuty filmu były tak przejmujące, że emocje unosiły się w powietrzu, wszyscy siedzieli w grobowej ciszy do ostatniego napisu na ekranie. Dawno nie byłam na takim filmie, po którym wszyscy wychodzą zgarbieni, w ciszy, nic nie komentują, bo brak słów. Nawet jadąc do domu z Konradem jechaliśmy w ciszy bez włączonego radio.
Na seansie byłam w ostatni dzień kwietnia, kolejny dzień cały spędziłam przeglądając fora ze spekulacjami, teoriami spiskowymi i wypowiedziami fanów. Oglądnęłam mnóstwo filmików na yt po polsku i angielsku, starając się dowiedzieć czegoś więcej. Ach, strasznie siedzi mi to w głowie i nie mogę się doczekać kolejnej części tak bardzo, że pobrałam serię komiksów z Infinity War do czytania. To będzie mój pierwszy przeczytany komiks w życiu, przynajmniej mam nadzieję, że podołam mu.


Zapisane w kartach, tom 5 serii Inni.
Długo męczyłam książkę, która niby jest ostatnią tej serii, tak mówiła mi Ela. Może dlatego, że brakowało mi wątku romantycznego bardziej rozbudowanego? Po pięciu częściach widz zasługuje chociaż na pocałunek, prawda?
Znacie taki typ złego bohatera, którego śmierci tak bardzo chcecie, wkurza wszystkich naokoło? Taki był tutaj, dawno nic mnie tak nie denerwowało jak on. Może dlatego szło mi to tak opornie. Ale spokojnie, przeczytałam, odhaczam i nie będę już przetrzymywać :D

2. Piosenka


3. Ubranie


Nie ma to jak rozpocząc sezon wiosenny zakładając spódnice maxi i baleriny!


4. Www


5. Zdjęcie





Uchwyciłam piękny widok z zachodem słońca po prawej podczas jednego ze spacerów z mamą i Charonem.


6. Kosmetyk


7. Biżuteria


Czy można uznać breloczek za biżuterię? Ten oto wkurzony Batman stanowi ozdobę mojego kluczyka do auta.  Ponieważ Agenci Tarczy urwali się z kluczyków po roku dyndania, wpadło drugie Uniwersum i teraz współgra ze znaczkiem na bagażniku.

8. Jedzenie




Na początku kwietnia natrafiliśmy z Konradem dosyć przypadkowo na zlot food trucków pod Galerią Kazimierz w Krakowie i tak się stało, że sobotni piękny dzień spędziliśmy na trawie z kanapkami! Ale jakie były pyszne... szarpana wieprzowina z sosem BBQ, cudo!

9. Sytuacja

Ten miesiąc wyjątkowo udał się mi i Eli, bo widziałyśmy się trzy razy! Raz jechałyśmy razem do Krakowa po świętach, potem odwiedziłyśmy food trucki zajadałyśmy słodycze, a ostatni raz u mnie na balkonie z pizzą i cydrem w ręce ;)
Odbyłam staż bezpłatny w administracji biurowej w ramach zbierania doświadczenia i referencji na przyszłość.
No tak, pojechaliśmy na Termy Chochołowskie pewnej pięknej środy z zaprzyjaźnioną parą. I pół dnia spędziliśmy w saunach i samych ręcznikach.
A końcówka kwietnia to 50 rocznica ślubu moich dziadków od strony mamy, więc pojechaliśmy dużą ekipą na Śląsk świętować złote gody :D

10. Technologia