poniedziałek, 29 czerwca 2015

Czerwcowe unikaty

Czas powoli podsumować czerwiec

Książka


Antologia, zbiór opowiadań z gatunku Urban Fantasy. Jestem co prawda w połowie, ale czytam z jednym zamachem praktycznie całe opowiadanie. Książka, z którą miałam w tym miesiącu najwięcej do czynienia, to ... 500 krzyżówek. Tak, zawsze i wszędzie. A tę antologię polecam, bo jak się nie spodoba jedno opowiadanie, to zawsze można skoczyć do innego. Dla każdego coś dobrego, do wyboru - do koloru.

Film


Po skończonym roku i napisanej (nie zaliczonej) sesji, czas na odpoczynek w autobusie. Padło na film "Kopciuszek". Naprawdę chciałam go oglądnąć, ale nie miałam na niego aż takiego parcia. A droga do domu  minęła mi szybko i przyjemnie. Klasyczna opowieść o biednym Kopciuszku. Nie jest tak zmieniona jak Królewna Śnieżka i Łowca czy Hansel i Gretel (Jaś i Małgosia). Klasyk w klasycznym wydaniu, a suknia pięknie błękitna (!).

Piosenka


Co prawda piosenka pochodzi z 7 sezonu, a ja dopiero skończyłam 2 sezon, ale znam soundtracki przez przyjaciela i jestem absolutnie zakochana w tej właśnie piosence.


Ubranie

Ponieważ idę na wesele za ... 2 tygodnie? to kupiłam sukienkę na tę okazję, bo serio - nie mam w szafie nic odpowiedniego. Wszystko takie typowo pod egzaminy, czarno-białe, nic wesołego, żywego, takiego weselnego. I tak oto wylądowałam w Peek & Cloppenburg, dorwałam sukienkę z Review. Piękna, jak będę miała jakieś ładne zdjęcia z wesela, to wstawię, póki co z przymierzalni.


Strona www

Co się dzieje ... Dagna zaczęła grać w karciankę. Znowu dowód na moje życie pod wpływem innych osób. Na początku byłam jak zwykle sceptycznie nastawiona, ale ostatecznie wkręciłam się bardzo-bardzo. Polecam. Dodatkowo kręci mnie fakt, że jest ona powiązana w WoWem, o którym wiem za mało (historia w sensie), a w hearthston'ie pojawiają sie postaci z tej gry i mogę trochę skumać o co chodzi.
Szukajcie mnie w znajomych: Dagna#2191


Zdjęcie

Chyba cała sesja z Adelą. Chociaż bardzo podoba mi się zdjęcie, które mam na profilowym na facebooku (ups?).


Kosmetyk

Moim sercem zawładnął kolor błękitny, więc nie obyło się bez wizyty na stoisku Golden Rose i kupna błękitnego lakieru do paznokci. Ponieważ mój aparat z telefonu robi złe zdjęcia, a swoich rąk na zdjęciach też nie lubię, biorę materiał od Katosu


Biżuteria

Miesiąc egzaminów, kolokwiów, wyglądania dobrze ogólnie. Musiała być stonowana biżuteria, kolory,m delikatne dodatki. Królowały dwa zestawy (kolczyki i zawieszka).


Różowawe perełki z Yves Rocher


Srebrne serduszka z Apartu

Jedzenie

Blee, brzydzę się sobą, ale w tym miesiącu króluje piwo. No ok, ogólnie alkohol. Bo tu urodziny, tu domówka, tu spotkanie z chłopakami, tu pożegnanie przed wakacjami. I pić trzeba, a przynajmniej wypada.


Sytuacja

Ojej ... a działo się sporo. Przede wszystkim spotkałam się z Weroniką, dziewczyną, z którą koresponduję listownie już od prawie dwóch lat. Niesamowite przeżycie, genialne spotkanie, wspaniała osoba.
Był też Grojkon, Grart i domówka, urodziny przyjaciela, sesja, wyprowadzanie z Krakowa i powrót do domu. Sporo. A teraz zaczęły się wakacje i Dagna nie ma co robić, bo pracy brak.

niedziela, 28 czerwca 2015

Wyzwanie Disney'a

A może by tak ... wyzwanie Disney'a na wakacje? Jest lista nieoficjalna 50 klasyków bajek Disney'a. Mam zamiar nadrobić to, co z listy nie  zobaczyłam. Wyzwanie będzie dostępne w jednej z zakładek, o tu. I cała lista oczywiście też.
A Wam dokładam pięknego Hugh Jackman'a z Elmo :D
Przyda się na wakacje i egzaminy poprawkowe. Okejka!

czwartek, 25 czerwca 2015

Po wszystkim?

Niby nie mam jeszcze wyników ze wszystkich egzaminów, ale już mogę powiedzieć, że mam wakacje. Przynajmniej te 2 miesiące, bo nie wiadomo jak z wrześniem.
Uświadomiłam sobie, że będę strasznie tęsknić za ludźmi z roku, a zwłaszcza za moimi chłopakami. Praktycznie codziennie ich widywałam, chodziliśmy razem w wiele miejsc, nawet pospacerować nad Wisłą.
Dzisiaj serwuję kolejne zdjęcia z kilku ostatnich dni.


Ogólnie wkręciłam się w Hearthstone. Gra karciana z innymi graczami. Jak widać na załączonym obrazku - wygrałam. Zdarza mi się to coraz częściej, dlatego coraz bardziej się wciągam ;)
Gotowanie obiadu (kurczak w sosie słodko kwasnym) z kieliszkiem cydru w ręce!
Pakowanie do domu. Wyprowadzka z Krakowa. A to i tak nie wszystko!
Wieczorny wypad z Elą do McDonalda po długim sprzątaniu mieszkania. Wydaje się to byc całkiem przyjemną i należytą nagrodą za mycie i odkurzanie przez 2h. Na szczęście fast food tak blisko, a frytkom z McDonalda nie można się oprzeć ^^
Pożegnalne piwo z kolegami po ostatnim egzaminie. Będę tęsknić ;c
Wróciłam do domu...
Powrót i rozpakowanie były dobrym pretekstem, żeby w końcu poukładać rzeczy w szafie, powkładać do pudeł i posegregować na "rodzaje". Kosmetyków dwa razy więcej, bo Kraków zrobił swoje.
Tu także porządki - układanie butów. Myślałam, że nie zmieszczę się w szafie, ale wieszaków trochę zostało, o dziwo.
A tu ... notatki z wykładów i ćwiczeń uzbierane przez cały rok akademicki. Nie chcę wyrzucać, bo jednak czasami przydaje się wrócić do przedmiotów w kolejnych semestrach. A nie wiadomo, ile poprawek będzie i ile znowu trzeba będzie wkuć.

niedziela, 21 czerwca 2015

Argh, tak bardzo nie do życia ... Kolejna domówka powalająca mnie na kolana. Psychicznie i fizycznie. Bawiłam się i źle i świetnie. Moi kochani mężczyźni, bez nich bym rozwaliła niejedną buźkę.
Ogólnie jestem przerażona niektórymi tekstami, które leciały. A najgorsze jest to, że wszystko na trzeźwo. Chociaż może najlepiej, że na trzeźwo. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, podniosłam swoje poczucie wartości. Dobrze jest znać męski punkt widzenia. I dobrze jest spiskować, damska solidarność, szach mat! Nie chcę nic spieprzyć, a mało brakowało. Chcę do domu, odpocząć.
Już jestem wyprowadzona z Krakowa w 98%. Cieszę się, że wracam do domu. Mimo, ze naprawdę lubię Kraków, to jednak dawno nie byłam z rodziną na dłużej niż weekend.

piątek, 19 czerwca 2015


czwartek, 18 czerwca 2015

Ściąganie

Zainspirowana dzisiejszym egzaminem, ogólnie studiami, i artykułem, który szczęśliwym zbiegiem okoliczności dzisiaj zobaczyłam, postanowiłam napisać w końcu swoje zdanie na temat ściągania i oszukiwania na egzaminach.
Wiadomo, ściągało się w gimnazjum, liceum. Wtedy nie denerwowało mnie to tak, bo w końcu były to przedmioty, które mieliśmy tylko zdać, nie liczyły się nigdzie, pewna wiedza także była niepotrzebna i nad wyraz zbędna. No bo taka historia. Na co komu znać wszystkie daty?
Ale przyszły studia, na których uczy się przedmiotów przydatnych. W moim przypadku większość wydaje mi się ważna, zwłaszcza pewna wiedza przyda się w następnych latach. Przychodzi kolokwium, egzamin, a ludzie ściągają. Potem dostają oceny lepsze od reszty, prowadzący chwali, a oni po wyjściu z sali wszem i wobec chwalą się, że nic się nie uczyli, pół h studiowali ściągi i zrobili wykładowcę w balona.
1. On to wszystko widzi, jak żałośnie spoglądacie między nogi. Aż mi się niedobrze robi jak widzę te powykrzywiane ciała na sali wykładowej. Ten tępy wzrok, kiedy dostanie się upomnienie. Ten nerwowy gest, gdy nie można znaleźć odpowiedniej rzeczy na ściądze. I ten świecący się wyświetlacz telefonu pod ławką. No żałośni jesteście.
2. Macie to 5. Ok. Chwalicie się, że nic nie umiecie. Nie ok. Jak potem chcecie cokolwiek robić w życiu, porozmawiać z ludźmi na poziomie? Nie rzucicie niczym mądrym, co wyczytaliście, nauczyliście się, bo sorry kurwa, po przeczytaniu ściągi za wiele nie zapamiętacie. Bo jedyne co potraficie to oszukiwać. I świecić oczami. I tak oto będziecie świecić w rozmowie, nie mogąc nic błyskotliwego powiedzieć.
Może nie jestem jakimś orłem, może mam jakieś poprawki, może będzie jakaś kampania wrześniowa. Ale wiem, że przynajmniej zdam to wszystko swoimi siłami, nie pomocami naukowymi. Większa radość jest wtedy, gdy osiągniesz coś sam, a nie lewym sposobem.
Matura ustna z polskiego chociażby. Ktoś ma 70% za swoją pracę, a druga osoba 100% za kupioną. Niby jest przykro tej pierwszej osobie, ale widzi w wyniku 100% swojej pracy i wysiłku, z kolei drugi przypadek - może 5% (wkucie, wygłoszenie) z całych 100%. I kto tu jest frajerem?
Może wydoroślałam, może jestem bardziej cięta na ludzi, może coraz bardziej wkurwiają mnie idioci dookoła. Może po prostu mam już dość nauki i dość słuchania o "sukcesach" innych. Może mam dość własnych małych potknięć.
I nie ma ściągania w dobrej sprawie. Podobnie jak nie ma kłamania i zabijania w dobrej sprawie. Bo ściągając zabijasz umiejętność myślenia i pamięć.



Tag: 100 pytań, których nikt nie zadaje

  Concept art z Tangled

1. Najlepsza rzecz jaka Ci się przytrafiła w życiu?
Każdy wyjazd z rodzicami, nawet ten najmniejszy uważam za najlepszy.
2. Śpisz przy zamkniętej czy otwartej szafie?
Zamkniętej
 3. Czy zabierasz szampony i odżywki z hotelu?
Czasami
4. Czy musisz być cały przykryty kołdrą?
Tak
5. Czy kiedykolwiek ukradłeś znak drogowy?
Nie
6. Czy wycinasz kupony, ale później z nich nie korzystasz?
Nie
7. Czy wolałbyś zostać zaatakowany przez niedźwiedzia czy przez rój pszczół?
Przez niedźwiedzia
8. Czy lubisz używać karteczek naklejanych?
Tak
9. Czy masz piegi?
 Nie
10. Czy zawsze uśmiechasz się do zdjęć?
Tak
11. Co wkurza cię co niekoniecznie wkurza innych?
Niewyregulowane brwi
12. Czy kiedykolwiek liczyłeś swoje kroki podczas spaceru?
Tak
13. Czy kiedykolwiek załatwiałeś się w krzakach?
Tak
14. Czy kiedykolwiek robiłeś grubszą sprawę w krzakach?
Tak
15. Czy kiedyś tańczyłeś bez muzyki?
Często tak robię
16. Czy gryzłeś swoje długopisy/ołówki?
Nie raz, nie dwa
17. Z iloma osobami spałeś w tym tygodniu?
Zależy w jakiej odległości ... z dwoma, jednak blisko, druga osobno
18. Jaki jest rozmiar Twojego łóżka?
W Krakowie jakieś 1,5/2m, w domu 1m/2m
19. Piosenka tygodnia.
Kerli - Tea Party
20. Czy przeszkadzają ci faceci ubierający się na różowo?
Nie, niektórym pasuje ten kolor
21. Czy nadal oglądasz bajki?
Często
22. Jaki jest Twój najmniej ulubiony film?
Oliver Twist
23. Gdzie zakopałbyś znaleziony skarb?
W jakimś grobie
24. Co pijesz najczęściej do obiadu?
Nic nie piję do obiadu
25. Ulubiony sos do nugetsów?
Słodko-kwaśny
26. Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?
Spaghetti
27. Jakie filmy możesz oglądać w kółko i nadal kochasz?
The Holiday, Tarzan, Transformers 2
28. Ostatnia osoba którą pocałowałeś lub która Ciebie pocałowała?
Konrad, w policzek
29. Czy byłeś kiedyś w harcerstwie?
Tak, nadal jeszcze jestem
30. Czy kiedykolwiek pozowałeś nago w magazynie?
Nie
31. Kiedy ostatnio pisałeś do kogoś list na papierze?
Dwa tygodnie temu do Weroniki
32. Czy potrafisz wymienić olej w samochodzie?
Tak
33. Czy kiedykolwiek dostałeś mandat za przekroczenie prędkości?
Nie jeżdżę często, więc nie mam kiedy
34. Czy kiedykolwiek zabrakło Ci benzyny?
Nie
35. Ulubiony rodzaj kanapki?
Kanapka z masłem, szynką, pomidorem
36. Co najbardziej lubisz jeść na śniadanie?
Kanapki na słodko - dżem lub nutella
37. Kiedy chodzisz spać?
23.00 - 0.00
38. Czy jesteś leniwy?
Tak
39. Za co przebierałeś się na bale w przedszkolu?
Pantera, biedronka, królik
40. Jaki jest twój chiński znak zodiaku?
Świnia
41. W ilu językach mówisz?
Polski, angielski
42. Czy prenumerujesz jakiś magazyn?
Nie
43. Lego czy lincoln lego?
Lego
44. Czy jesteś uparty?
Bardzo
45. Leno czy Letterman?
Kto to?
46. Czy oglądałeś kiedyś seriale?
Nadal oglądam mnóstwo - Agenci TARCZY, Arrow, Castle, Dr Who, Flash, Gotham, OUAT, Sons, Spn
47. Czy boisz się wysokości?
Nie
48. Czy śpiewasz w samochodzie?
Oj tak
49. Czy lubisz śpiewać pod prysznicem?
Tak
50. Czy lubisz tańczyć w aucie?
Tak
51. Czy używałeś broni?
Tak
52. Kiedy ostatnio robiłeś zdjęcie u fotografa?
W lipcu 2014
53. Czy uważasz, że musicale są kiepskie i tanie?
Lubię musicale
54. Czy święta są dla Ciebie stresujące?
Nie
55. Czy kiedykolwiek jadłeś pierogi?
Tak, nawet dzisiaj z jagodami
56. Ulubione ciasto owocowe?
Fale Dunaju (z gruszkami)
57. Kim chciałeś być w dzieciństwie?
Weterynarzem
58. Czy wierzysz w duchy?
Nie
59. Czy miałeś kiedyś uczucie Déja vu?
Często mam
60. Czy bierzesz codziennie witaminy?
Nie
61. Czy nosisz kapcie?
Tak
62. Czy nosisz szlafrok?
Tak
63. W czym śpisz?
Krótkie spodenki, t-shirt po bracie
64. Pierwszy koncert?
Golec Orkiestra
65. Superpharm, natura czy rossman?
Rossmann
66. Nike czy adidas?
Żadne, bo Salomon
67.  Cheetos czy fritos?
Cheetos.
68. Orzeszki czy nasiona słonecznika?
Nic, po obu mam uczucie uczulenia
69. Czy słyszałeś o grupie Tres Bien?
Nie
70. Czy brałeś lekcje tańca?
Nie
71. Jaki zawód wyobrażałeś sobie wykonywany przez rodzeństwo?
Brat jako matematyk
72. Umiesz zwinąć język w rurkę?
Tak
73. Czy kiedyś wygrałeś konkurs ortograficzny?
Nie, ale było blisko - II miejsce
74. Czy kiedykolwiek płakałeś ze szczęścia?
Tak, jak pierwszy raz usłyszałam od chłopaka, że mnie kocha
75. Czy masz płyty gramofonowe?
Nie
76. Czy masz gramofon?
Nie
77. Czy palisz kadzidełka?
Nie
78. Czy kiedykolwiek byłeś zakochany?
Tak
79. Jaki koncert chciałbyś zobaczyć?
AC/DC
80. Ostatni koncert jaki widziałeś?
  Pixar in Concert - maj 2014
81. Gorąca czy zimna herbata?
Gorąca
82. Cukier czy słodzik?
Cukier
83. Jak dobrze potrafisz pływać?
Myślę, że bardzo dobrze
84. Czy potrafisz wstrzymać oddech bez zatykania nosa?
Tak
85. Czy jesteś cierpliwy?
W stosunku do dzieci na pewno nie
86. DJ czy zespół na wesele?
DJ, ale nie taki z dyskoteki
87. Czy kiedykolwiek wygrałeś jakiś konkurs?
Tak
88. Czy miałeś kiedyś operację plastyczną?
Miałam ortodontyczną - aparat na zęby
89. Wolisz czarne czy zielone oliwki?
Nienawidzę oliwek
90. Czy umiesz szyć/wyszywać?
Nie za bardzo
91. Najlepsze miejsce na kominek?
Salon
92. Chcesz wyjść za mąż?
 Tak
93. Jeśli masz żonę, jak długo jesteście małżeństwem?
---
94. W kim podkochiwałeś się jak byłeś w przedszkolu?
W koledze Szymonie
95. Czy dążysz do celu po trupach?
Nie
96. Czy masz dzieci?
Nie
97. Czy chcesz mieć dzieci?
Kiedyś
98. Ulubiony kolor?
Brązowy, pomarańczowy, ostatnio błękitny
99. Tęsknisz za kimś teraz?
Tak
100. Czy chodzisz na fitness?
Nie

środa, 17 czerwca 2015

Sesja

Już dwa egzamino-kolokwia za mną. Jeszcze kilka. Mam istny maraton i mętlik w głowie. Od krzyżówek do Hearthstone'a. I po coś do lodówki. Przysypiam w ciągu dnia nad notatkami. Że też wszystko mam na komputerze ...
Powoli szykuję się do wyprowadzki. Tworzę coraz dłuższą listę rzeczy w głowie, które muszę spakować do soboty, bo wtedy przejazdem z wakacji przyjeżdżają moi rodzice po wszystkie klamoty.
Pomysłów brak, poniedziałek coraz bliżej ;/



poniedziałek, 15 czerwca 2015

TMI tag

.1. Co teraz masz na sobie?
Spodenki z Terranovy, top z Cubusa
2. Czy kiedykolwiek byłaś zakochana?
Tak
3. Czy kiedykolwiek miałaś okropne zerwanie?
Tak, w zeszłym roku
 4. Ile masz cm wzrostu?
175 cm
5. Ile ważysz?
53 kg
    6. Masz jakieś tatuaże?
Nie
 7. Masz jakieś piercing?
Uszy - po jednej dziurce w uchu
 8. Ulubiony show?
The Voice of Poland
9. Ulubiony zespół?
Mnóstwo, ale chyba Nightwish przoduje
10. Coś, za czym tęsknisz?
Rodzina, od której jestem daleko
11. Ulubiona piosenka?
George Michael - Freedom
   12. Ile masz lat?
20
 13. Znak zodiaku?
Byk
  14. Ulubiony aktor?
Robert Downey Jr
 15. Ulubiony kolor?
Pomarańczowy
  16. Gdzie idziesz, gdy jesteś smutna?
Do osoby bliskiej
17. Ile minut zajmuje ci prysznic?
10 minut
18. Jak długo zbierasz się do szkoły?
40 minut - 10 łazienka, 10 ubieranie, 20 jedzenie
     19. Miałaś kiedyś "psychiczną walkę"?
Raczej nie
 20. Ostatnia rzecz, która doprowadziła Cię do płaczu?
Ostatnia domówka i śmianie do łez
 21. Ostatnia książką, którą czytałaś?
Lekko Stronniczy jeszcze więcej
22. Ostatni serial, który oglądałaś?
Gotham
   23. Ostatnia osoba, z którą rozmawiałaś?
Radek
 24. Ulubione jedzenie?
Spaghetti
  25. Miejsce, które chcesz odwiedzić?
Route 66
26. Ulubiony smak słodyczy?
Nougat
 27. Na jakich instrumentach grasz?
Żadnym
 28. Ostatni sport, w który grałaś?
Pływanie
 29. Ostatnia piosenka, którą śpiewałaś?
Morskie opowieści
 30. Ostatnia rzecz, którą jadłaś? 
Longer w KFC

niedziela, 14 czerwca 2015

Sesja z Adell do portfolio








Kilkudniowy zlepek zdjęć

Kolejny aktywny weekend za mną. No bo ostatni przed sesją.
W piątek spotkałam się z Weroniką - dziewczyną, z którą od dwóch lat koresponduję listownie. Nigdy wcześniej się nie widziałyśmy. Trochę się stresowałam, ale niepotrzebnie, bo jak na papierze, tak w rzeczywistości - okazała się niesamowicie sympatyczną i wspaniałą osobą.
Ponieważ wieczorem byłam już w centrum, nudziło mi się, godzina była młoda, a do pustego mieszkania nie chciało mi się wracać, wylądowałam u kolegi z roku na małym spotkaniu przedsesyjnym. Było przebieranie w stroje z reko, strzelanie z łuku. Oczywiście odpadłam najszybciej, bo mimo, że wypiłam jedno piwo (Somersby), to cały dzień w ruchu, emocje, temperatura wykończyły mnie i wyglądałam jak zwykle - lekko zmięta. O 3.00 poszłam spać. Nie pamiętam kiedy zasnęłam, dość szybko. Ale spędziłam piątkowy wieczór z moimi cudownymi chłopakami, więc nie żałuję zmęczenia i obdartych stóp od balerin.
Jak już w końcu skulałam się z łóżka koło południa, wróciłam do mieszkania, ogarnęłam kurze i siebie. Włosy nigdy nie schły mi tak szybko! Ciepełko, ciepełko ^^
Odebrałam zdjęcia od Adeli z sesji zdjęciowej, o której kilka postów wcześniej wspominałam. Ach, profilowe czas zmienić.
A potem wpadłam na Grart, gdzie siedział już Zbyszek. Poszłam tam ze względu na Legion 501, do którego mamy zamiar dołączyć. Byłam na prelekcjach, dowiedziałam się jeszcze więcej o stroju Tuskenki. Po Grartcie integracja w pubie i na pizzy przy planszówkach. Wróciłam o przyzwoitej godzinie do mieszkania nawet!
Dodaję jeszcze zdjęcia z mojej ostatniej nauki - socjologii w rodzinnym domu i wieczorne wkuwanko na Administrację Publiczną w Krakowie.
 nauka

Z Charonem na tarasie
Laptop, coca-cola, notatki i słoneczko


Grart 

Granie w Talisman
Czytający Tusken
Rozmazane, ale jest - dwa miecze świetlne!
 Domówka

Strzelanie z łuku do kolegi
Waćpan