środa, 30 października 2013

Czas Disneya

W programie:
* płakanie na każdej bajce
* ściąganie soundtracków
* oglądanie disneyowskich stron
* energia na cały tydzień!


poniedziałek, 28 października 2013

Jn

Planowanie życia

czwartek, 24 października 2013

Głęboka irytacja

A najgorsze jest to, że ludzie starają się udowodnić nam, że znają nas lepiej, wiedzą o nas rzeczy, których my sami nie odkryliśmy jeszcze, znają nasze związki i rodziny o wiele bardziej niż my i oczywiście są najmądrzejsi, a dodatkowo wyśmiewają drugą osobę. Udawanie dobrej jest korzystne, ale chyba zbyt wiarygodne na dłuższą metę i po kilku latach znajomości trudno pokazać, że jest inaczej w rzeczywistości.
Ale z czatu w końcu tyle można wywnioskować. Widać nasze zachowanie przez monitor, prawda?
Głęboka irytacja

wtorek, 22 października 2013

Codzienne złości

Niby wf, niby głupi mecz siatkówki, a wychodzą z człowieka negatywne emocje, obrazy, jeżdżenie po sobie nawzajem, kąśliwe uwagi i opryskliwe słowa.
Dlatego lepsze Dwa Ognie.
Wtedy, kiedy chcesz spokojnie postać na elicie II, odzywają się wszyscy "znajomi sprzed lat" na czacie i trują przez kilka godzin, jak to chcą nowe EQ.
Uwielbiam. 
 Wkurzam się i jestem wściekła, bo długopis mi przerywa i nie chce pisać; bo ścina mi się internet; bo mam lagi w grze; bo nie mogę znaleźć odpowiedniej mapy z historii ... idę po miętę i batona. A wieczorem upiekę ciasteczka

poniedziałek, 21 października 2013

Siblings

*wchodzi do pokoju*
Iwo: Mogłabyś mnie uderzyć?
Dagna: W twarz?
Iwo: Nie
Dagna: Spoko, gdzie dokładnie?
Iwo: W brzuch. Ale nie tak mocno, żebym zemdlał z bólu
*uderza*
Iwo: Dzięki
Dagna: Nie ma za co

Z serii - zgodne rodzeństwo i zero pytań

środa, 16 października 2013

What does the fox said?

Na taką pogodę potrzeba ciepła, miłości i dobrej muzyki. Trafiło na Harrego Pottera (znowu). Nie pomaga, strzelam piorunami, bo zmokłam i przemarzłam ...
Kończę "Przedwiośnie". A myślałam, że nie dotrwam do końca. Mapka z historii i repetytorium z matematyki patrzą na mnie wymownie. Może mi wybaczą, nie mam nastroju do nauki.
Dzisiaj Misia. Naprawdę się cieszę, że spotkanie w końcu nastąpiło. Po ponad dwóch miesiącach de facto. Sporo czasu, coraz więcej zmarszczek :D
Tuczą mnie pączkami w domu, a potem mówią, żebym uważała z moim trybem siedzącym. Sami podkładają pod nos, jak tu nie odmówić.
A poniżej - piosenka, którą ostatnio jaramy się z Iwo i wyjemy, kiedy rodziców nie ma w domu. Ewentualnie w drodze do szkoły lub domu.


Przeraża mnie moja kreatywność w przypadku postów. Wena "wsadziła palec do buzi, pomachała w geście papa i eksplodowała". 
(Ilona Andrews - Gunmental Magic)

środa, 9 października 2013

Be woman

Ta duma, że jest się kobietą
Jak to było? 
Szpilki to najlepsza rzecz na świecie.
Wkładasz - czujesz się seksownie.
Zdejmujesz - czujesz się wspaniale.

czwartek, 3 października 2013

Royals

Ponieważ cały dzień, non-stop nucę tę piosenkę, muszę się nią z Wami podzielić :) Dodaję genialny cover PTX



Przeżycie jednego tygodnia jest ciężkie. Psychicznie, fizycznie.