środa, 16 listopada 2022

Szlak Orlich Gniazd

Pewnej mglistej i dosyć zimnej niedzieli wybraliśmy się w okolice Olsztyna pod Częstochową, bo długo chodziła za nami Jura Krakowsko-Częstochowska. Okolice Olsztyna pod Cz-wą to już Szlak Orlich Gniazd, który jest chyba mniej znany turystom, ale oczywiście z nazwy każdy kojarzy. Pogoda nie zachwycała na początku, z czasem było lepiej, ale może to i dobrze, bo ludzi było bardzo mało. Zrobiliśmy ponad 20 km, był to dla nas bardziej spacer, wędrówka, a zmieniliśmy otoczenie i wywiało nas poza Beskidy. Naszym startem i metą był Olsztyn i ruiny zamku.











czwartek, 10 listopada 2022

Październikowe unikaty

Film

Bilet do raju - komedia z udziałem Julii Roberts i George'a Clooneya. Małżeństwo po rozwodzie leci na Bali ratować córkę przed podjęciem najważniejszej decyzji życiowej. Lubimy chodzić na takie luźne filmy, na których można się zrelaksować, nie trzeba rozmyślać, a historia po prostu bawi, nie jest głupawa.

Piosenka

Dawid Podsiadło - Szarość i róż

Kosmetyk

W październiku byłam na próbnym makijażu ślubnym i fryzurze. W połączeniu z suknią ślubną powinno być pięknie.




Zdjęcie


Jedzenie

Nalewki na wesele dla gości rozlane, smakują testerom, oby goście byli zadowoleni. Wyszło nam 12 litrów pigwówki, więc cieszymy się bardzo, że nam się udała.


Sytuacja

Pod koniec października byliśmy na weselu u najstarszego brata J., mojego przyszłego szwagra. Nie raz będę to mówić - świetnie się złożyło, że miał dwa miesiące przed nami, bo mam jeszcze czas zmodyfikować kilka rzeczy, żeby na naszym było wszystko dobrze zaplanowane i przemyślane.

Co do domu - czekamy na okna, ale mamy już drzwi wejściowe do domu, tymczasowe na budowę.


Technologia

Mróz zawitał i już kilka razy w tym sezonie musiałam drapać, zdecydowanie nadchodzi moja nieulubiona pora roku.



czwartek, 3 listopada 2022

Coraz bliżej ... ślubu.

No właśnie, dopiero do mnie to dociera powoli, bo kończymy zapraszać gości, odebrałam suknię ślubną i czas zastanawiać się nad finalnym menu. Byliśmy końcem października na weselu najstarszego brata J., więc mieliśmy przedsmak zabawy do białego rana, a ja test wytrzymania w szpilach całą noc. Dobrze, że szwagier miał dwa miesiące przed nami ślub, bo miałam jeszcze szansę przemyśleć kilka rozwiązań, a przede wszystkim mogłam bawić się z całą rodziną przyszłego męża na weselu.

Czasami trudno mi sobie wyobrazić i uświadomić, że zostało tak mało czasu do tego szczególnego dnia. Mam wrażenie, że przez budowę domu myśli mam za bardzo zajęte innymi sprawami i nie interesuję się swoim ślubem jak typowa panna młoda, nie kupuję dodatków, ozdób, kolorowych dekoracji na salę, nawet nie mam koloru przewodniego wesela. Jakoś to przecież będzie. Mamy super salę, której ufam w 100% i wiem, że nie muszę się martwić o wystrój, bo staną na wysokości. Znalazłam fotografa i na podstawie jego portfolio też jestem spokojna o klimat naszych zdjęć. Nasz DJ mimo młodego wieku prezentuje taką kulturę osobistą i dobór zabaw, że nie mam żadnych obaw, że ludzie będą siedzieć przy stołach znużeni. Oby wszystko poszło po mojej myśli, a wiadomo, że jak jedzenie i muzyka będą dobre, to nic innego się nie liczy.