środa, 27 lipca 2011

"Jest takie miejce .. "

Jak się obudziłam rano, zadzwoniła babcia z zapowiedzią, że przyjedzie do nas za kilka godzin. Przyjechała i wręczyła mi książkę, którą wydał mój wujek niedawno, z dedykacją dla mojej rodziny. Promowali ją w TVN24 wczoraj, może widzieliście. Ponoć opowiada o miłości podczas powstania warszawskiego. Dziwne trochę, że zdecydował się na taką fabułę i tematykę, skoro jest dziennikarzem sportowym, o.O Poczytam kiedyś, jak będzie mi się bardzo nudziło. Ponoć ma dobre opinie i recenzje. Prezenterzy go nawet popierają. Ale i tak miło z jego strony, ze o nas pamiętał. 
Oto jego dzieło:

<- kliknij, aby otworzyć stronę.

niedziela, 24 lipca 2011

Dzień rodzinny FIATA 2011

Rodzice dostali zaproszenie na Dzień Rodzinny FIATA 2011 w Tychach. Pojechaliśmy tam dzisiaj. W programie był występ kabaretu Skeczów Męczących oraz zespołu Zakopower. Mieliśmy okazję zwiedzić fabrykę w której: maszyny wyrabiają aluminiowe części do samochodów; lakieruje się poszczególne elementy; składa się wszystko w jedną całość w tzw montażu - Silniki i takie tam. 
Można było pojeździć jednym z FIATÓW 500, ale była za duża kolejka do nich.
Mogłam usiąść w aucie surowym oraz takim nie do końca skompletowanym, tak zwanym „na taśmie”.
Ogólnie dzień udany.
Piękny Karpiel Bułecka śpiewał, Śruba rozśmieszał. Bardzo pozytywnie ;)
Zdjęcia oczywiście obowiązkowo. (potem, komputer się ścina)
Sorry za jakość, ale stałam daleko od sceny i jakoś tak wyszło.

W Fiacie 500

Na taśmie
W lakierowni
szkielet samochodu



Kabaret Skeczów Męczących
 


Zakopower - Sebastian karpiel Bułecka
 

sobota, 23 lipca 2011

20 przykazań Montaigne'a

1. Nie przejmuj się śmiercią.
2. Bądź uważny.
3. Naródź się na nowo.
4. Czytaj wiele; zapominaj o tym, co przeczytałeś; myśl powoli.
5. Umiej przeżywać miłość i stratę po niej.
6. Wiedz, że sztuka życia polega na używaniu sztuczek.
7. Kwestionuj wszystko.
8. Umiej żyć z innymi.
9. Strzeż swojej prywatności.
10. Nie zasypiaj w przyzwyczajeniach.
11. Żyj z umiarem.
12. Strzeż swojego człowieczeństwa.
13. Zrób coś, czego nikt przed Tobą nie zrobił.
14. Oglądaj świat.
15. Pracuj dobrze, ale nie za dobrze.
16. Filozofuj tylko przypadkiem.
17. Zastanawiaj się na wszystkim, niczego nie żałuj.
18. Nie pozwalaj sobie na zbyt wielką nad sobą kontrolę.
19. Bądź zwyczajny i niedoskonały.
20. Pozwól życiu, by ono samo było odpowiedzią na pytanie "jak żyć?".

czwartek, 21 lipca 2011

Zmiany są potrzebne

Zmieniłam wygląd bloga. Chcę aby wyglądał poważniej.
Usunęłam zdjęcia po bokach nie dlatego, że mam zły humor. Po prostu ...  Musiałam.
A tak w ogóle, to wykraczały poza marginesy.

Heroes Del Silencio - Entre Dos Tierras

P.S. Mam już 50 stron książki ;)

środa, 20 lipca 2011

Deszczowo





Przeszkoda

Miało być spotkanie klasowe. Cholerna burza i przeklęty deszcz. Lało jak z cebra. Teraz oczywiście świeci! Miało być tak pięknie ;<
Mam nadzieję, że będą kolejne spotkania ... Chociaż, szykują się 3 lata z nimi więc nic straconego ;)
Już ich polubiłam ^^ To będzie lepsza klasa niż poprzednia ;p
Chyba nawet mniej słodkich idiotek się znajdzie ;)

niedziela, 17 lipca 2011

Harcerstwo

Dnia dzisiejszego odwiedziliśmy z rodzicami miejsce obozu harcerskiego Iwo. Był to dzień odwiedzin rodziców. Nie przypuszczałabym, że to tak wygląda. Spodziewałam się większych niewygód wprawdzie mówiąc. Mają całkiem przytulnie. Ich podobóz jest super urządzony. Wchodzi się do niego mostem zwodzonym. Cała jego drużyna przywitała mnie z wielkim entuzjazmem. Zastęp brata całkiem nieźle się urządził. Prycz jest super stabilna, nie załamała się pod moim ciężarem. Warunki jak przystało na survival. W pewnym momencie miałam ochotę zasmakować tego co on. Zazdroszczę mu. Uwielbiam takie klimaty. namioty, własnoręcznie robione łóżka, turnieje na łące, msza w lesie. Może i jestem dziwna, ale to mnie strasznie pociąga. 
Moje sumienie wrzeszczy na mnie wściekłe. Jestem taka złośliwa dla Iwo. Często po nim krzyczę nie wiadomo z jakiego powodu. On chyba jest bardzo z tego powodu smutny. Zrozumiałam to dzisiaj, jak pokazywał mi to wszystko co skonstruował, jak opisywał jak ratował przyjaciela, jak biegł z całych sił do obozu i wołał o pomoc. tak opiekuje się tymi młodszymi harcerzami ... Poprawiał im chusty, ustawiał berety. Nigdy nie wierzyłam w niego. Przecież on jest dobrym człowiekiem. Co tam, że czasami da popalić, ale to brat. A brat zawsze trochę powkurza. Mogłam w sumie trafić na gorszego. Mógł palić i pić. Przeklinać i uciekać z domu. Zrozumiałam to dopiero po szesnastu latach, podczas gdy odwiedziłam jego obóz.... Smutne.
Rodzina okropnie zachęca mnie, żebym się zapisała do harcerstwa. Nawet nie wiecie, jak bardzo analizuje to wszystko. Za i przeciw. Plusy i minusy. Kusi mnie fakt, że do harcerstwa należą ludzie, którzy maja podobne zainteresowania, są uprzejmi, nie narzekają, harcerki są spokojne, opanowane i nie gapią się ciągle w lusterko, czy przypadkiem nie odpadła im tapeta z ryjka. Na mszy polowej u harcerzy, poczułam tą przyjaźń między każdym harcerzem z osobna. Pięknie śpiewali pieśni o wychwalaniu Boga. Gdybym tylko znała słowa do tych cudnych melodii, śpiewałabym z nimi. Serce rwało się do nich, usta otwierały się, chcąc zaśpiewać z nimi. Chyba chcę zostać harcerką. Musze mieć tylko odwagę, żeby przystąpić do ich kręgu. 
Jeszcze pomyślę. Nie mogę działać zbyt pochopnie. 

Menażka i kubek termiczny
Kuchnia obozowa na pierwszym planie.
Apel.
Braciszek w mundurze ;)
Zegar słoneczny
Namiot zastępu Iwo.
Suszące się mundury itp.
    

sobota, 16 lipca 2011

"Wichrowe wzgórza"

Miałam okazję zobaczyć film "Wichrowe wzgórza". Nie jest najlepszym pomysłem oglądania go wieczorem. Ponury klimat, ale piękna historia o miłości. Mama mówiła mi, podczas której sceny mam zasłonić oczy, ponieważ kobieta pojawiała się jako zjawa i jej upiorna twarz ukazywała się w oknie. Długo trzymałam rękę na oczach, w pewnej chwili zerknęłam przez palce na telewizor. Oczywiście z moim pechem musiałam ujrzeć akurat jej twarz.  Jak po czymś takim zasnąć ...
Główną rolę męską gra Ralph Fiennes. Aktor niesamowity. Idealnie pasuje do tego filmu. Na początku nie poznałam, że to Lord Voldemort. Nieziemski ;)
Ogólnie polecam gorąco film, tylko jedna rada: Nie oglądajcie wieczorami ;/

czwartek, 14 lipca 2011

"Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach"

Ciocia zaproponowała mi wypad do kina na "Piraci z [...]". Słyszałam rózne opinie o tym filmie. Złe i te mniej złe. Ponoć jest nakręcony na siłę. 
No nie wiem. Według mnie jest godny obejrzenia. Chociaż brakowało mi w nim słynnej pary Willa i Elizabeth, ale Cruz spisywała się nieźle. Prezentowała się obłędnie. Oczywiście niesamowicie grał mój kochany Jack Sparrow.
Niektóre sceny oglądane w 3D aż wbijały w fotel. Pod względem efektów specjalnych - istne arcydzieło.
Strasznie mroczną i wywołującą dreszcz na plecach, była scena z syrenami. Ukazane były jako piękne, uwodzicielskie aczkolwiek zabójcze istoty wodne. 
Oczywiście duża dawka humoru. 
Film boski. Jestem ciekawa, czy powstanie kolejna część. W filmiku po napisach końcowych zapowiada się, że najwyraźniej coś się szykuje.

środa, 13 lipca 2011

Babia Góra

Babia Góra to najwyższy szczyt Beskidów. Posiada 1725 m n.p. m. I dnia dzisiejszego go zdobyłam wraz z ciocią i kuzynem.
I tak stwierdzam, że zejście z tego było najgorsze, bo nogi pracowały inaczej niż pod górkę i strasznie bolały palce u stóp. 
Okazało się, że pewna skała na Babiej nazywa się "Gówniak" i "Diablak". Bartek długi czas nie mógł przestać się śmiać. Mój mądry kuzyn postanowił, że napisze książkę pt. "Pamiętnik Hardcore`a", który będzie opowiadał o jego wspinaczce pod Babią Górę. W jego marzeniach, ma być on bestsellerem i pobić na łeb na szyję J. K. Rowling. Ach, te dzieci ;)
Ogólnie było super. 
Podsumowując ...
Czas trwania (wraz z dojazdem i przystankami): 10h.
Długość trasy: 16 km

Tam za mną Babia Góra Mała

 


Kosodrzewiny
Granica Polsko - Słowacka
Szczyt Babiej Góry

wtorek, 12 lipca 2011

Ogród









poniedziałek, 11 lipca 2011

"Coś się kończy, coś się zaczyna"

"Coś się kończy, coś się zaczyna"
Powiedział to pewien mądry człowiek, jakim jest Andrzej Sapkowski.
Być może coś się skończyło, ale czy zacznie sie coś nowego? Nie, raczej nie ...
;C

niedziela, 10 lipca 2011

Kobiety są jak kwiaty

"Jeśli żyjesz w świecie plastiku nie moja wina, ja żyje w świecie, gdzie kobieta jest kwiatem, od faceta zależy czy zakwitnie : ]"
Pewien chłopczyk ogłosił to. Urzekło mnie jego stwierdzenie. On coś wie o kobietach. To się nazywa facet ;D

Zamachowski & Grupa MoCarta - Kobiety jak te kwiaty.

Transformers

Wybrałam się na film "Transformers 3". Kocham ten film. Wkurzał mnie tylko jeden fakt: Nowa aktorka, czyli kolejna dziewczyna filmowego Sama. Głupia blondi, która w szpilkach biegała wśród walczących robotów. Bez sensu. Strasznie mnie denerwowała. 
Kolejnym durnym faktem, była śmierć Ironhide`a. Jeden z lepszych autobotów, a nikt nie pomścił jego śmierci. Megatron zadał mu cios ostateczny, a reszta wróciła do przerwanej walki. 
Zabić ich! ;(
I oczywiście kochana muzyka Linkin Parku (Przy śmierci Ironhide`a: "Linkin Park - Iridescent") oraz Steve`a Jablonsky`ego:
* In time you`ll see
* It`s our fight
* Sentinel Prime
* Shockwave`s revenge
* Lost signal
* No prisoners, only thropies
* I`m just a messinger

"Za wiele lat spytają nas, gdzie byliśmy gdy podbijano naszą planetę. Powiemy: Staliśmy i patrzyliśmy."

Dwa razy popłakałam się na tym filmie. Była scena, kiedy Sam żegnał się z Autobotami, bo miały być one wystrzelone w kosmos i już nigdy nie miały wrócić. Te słowa "Na zawsze zostaniesz moim przyjacielem ...".  
Nawet taki film umie wzruszyć.
Druga scena to moment próby zabicia najlepszego przyjaciela Sam`a, a mianowicie Bumblebee`ego.Zły deceptikon przykładał mu działo do maski. W tych cyber-oczach było widać łzy. Piękne. Taka ulotna chwila. Oczywiście Bee nie zginął. 
Płakać na Transformers ... To cud! 

Zdrada doskonała ^^

Miśka dzisiaj jedzie ;(
szkoda, bo było śmiesznie i bardzo fajnie ;/
Ale ... udało nam się zorganizować "Zdradę doskonałą".
Powstał komix, który ją obrazuje. Pokażę tylko fragmenty, bo reszta jest ocenzurowana ;>




sobota, 9 lipca 2011

Grill

Gril rodzinny = super atmosfera, gadanie o niczym i różnego rodzaju żarty ;D
Tata tresował moich kuzynów. Reagują już na "aport" i "zdechł pies" ;)
Zjadłam dwa karczki i trzy skrzydełka z kuchciaka ^^
Wisiałam z Miśką na trzepaku i jadłyśmy porzeczki ;)
Mam tatuaż :DD

Na trzepaku
"Miśka jest geniuszem"

Mój tatuaż na brzusiu ;)

Hanka i Szymon aportują
Misia ;**