piątek, 1 lipca 2011

Klasyfikacja

7:00. Przez sen słyszę dźwięk przychodzącego SMSa. Zaspanym wzrokiem przeczytałam wiadomość od 7116, iż nie dostałam się do Zeroma i Kopera, ale do Medyka. Długo nie mogłam się pozbierać. Tak bardzo liczyłam, ze pójdę z Miśką do Żeromskiego. Dupa dupa ;/ Czyli jestem skazana na Medyka. Nie ma ponoć złych opinii, ale jednak wolałam to pierwsze piekło.
Zrezygnowana i z basenami w oczach zeszłam do kuchni, ześlizgnęłam się ze schodów, następnie oblałam się wrzątkiem.
Położyłam się w łóżku, pod ciepłą kołdrą, popijając miętę, płacząc i słuchając zaplątanych. Na pewno na dobitkę, odwiedzi mnie dzisiaj kuzyn i zaś będzie przesiadywał u mnie w pokoju 9h ... :( Do dupy ten dzień ...

:::Edit:::

Postanowiłam z uśmiechem podchodzić do przeciwności losu. Przecież najwyraźniej tak musiało być. Może to moje przeznaczenia. Przynajmniej będę znała już jedną osobę w klasie, o ile się nie przeniesie do Asnyka. Uśmiech, pamiętaj Dagna, uśmiech.
:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna