środa, 4 listopada 2015

Ela

Śmieszki, śmieszki, ale taka prawda - mam zarąbistą współlokatorkę :D Biedna Ela musi mnie wysłuchiwać za każdym razem jak wrócę do mieszkania, bo w końcu tyle się dzieje. I słucha moich żalów, radości, smutków, gniewów, a przez to nic nie robi, bo jej nie pozwalam na naukę czy cokolwiek.
I wiecie co Wam powiem? Każdemu życzę takiej współlokatorki, która jest jednocześnie Twoją najlepszą przyjaciółką, zna Cię na wylot, rozumie Cię doskonale, zawsze wysłucha i nie krytykuje aż tak bardzo, tylko dyplomatycznie skomentuje.
I mimo, że to ja zazwyczaj gadam, to potrzebny jest ktoś, kto tego terkotania wysłucha.
Ela, dziękuję za to, że jesteś! :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna