1. Książka/film
W tym miesiącu wyjątkowo żadnego filmu poza Deadpoolem 2 nie oglądałam, za to wzięłam się za Mitologię Słowiańską, która czekała na mnie od listopada zeszłego roku. Czułam, że znać mitologię tylko grecką i nieco rzymską ze szkoły to za mało. Nasza rodzima, słowiańska, obiła mi się o uszy przy okazji gry w rożne gry w klimacie średniowiecznym.
Mitologia Słowiańska Jakuba Bobrowskiego i Mateusza Wrony napisana jest w formie podania, lecz mimo to czyta się szybko i przyjemnie. Wiadomo, ciężko przebrnąć przez historię. Mi najlepiej czytało się opowieści o potworach i innych zjawach ;)
2. Piosenka
---
3. Ubranie
W maju załatwiłam starą sprawę. Oddałam po zimie mój różowy płaszcz wełniany z Mohito do reklamacji, bo zaczął się pruć na szwach w środku. Skończyło się tak, że płaszcza nie naprawili, tylko dali kartę podarunkową ze zwróconymi pieniędzmi. A tak kochałam ten płaszcz... wiem, tylko rzecz, ale czułam się w nim świetnie i był idealny na zimę. Plus był różowy! Wyróżniałam się na tle szarych, czarnych, nudnych płaszczy.
4. Strona www
Mój kochany chłopak zafundował mi abonament na miesiąc gry w World of Warcraft. Miałam plan pisać magisterkę w maju. Ile napisałam? 1,5 strony... Ale WoW! Warto było
5. Zdjęcie
6. Kosmetyk
---
7. Biżuteria
Na urodziny od Eli poza Choyą i czekoladą dostałam kolczyki srebrne w kształcie Batmana. Dawno nie widziałam czegoś tak uroczego (poza Czarkiem).
8. Jedzenie
Na obiad urodzinowy Konrad zabrał mnie do Jeff's - amerykańskiej restauracji. Dawno się tak nie nażarliśmy. Plus urzekł nas wystrój miejsca ;) Na przystawkę onion rings oczywiście.
9. Sytuacja
Maj to miesiąc urodzin, więc obchodziłam je ja i moja mama 8 dni później. Z okazji Juwenaliów, poszliśmy na stand-up. Było to moje pierwsze wydarzenie tego typu, bardzo mi się podobało - może dlatego, że uwielbiam kabarety :)
Maj to też miesiąc grillowy.
Zaliczyłam coroczny Bal Wydziału i jak zawsze - był super. Wybawiliśmy się do samego rana (5:00) i jak zwykle zamykaliśmy imprezę. Za rok już ostatni :(
No i mamy małego członka rodziny, o którym piszę już chyba wszędzie ^^
Maj to też miesiąc grillowy.
Zaliczyłam coroczny Bal Wydziału i jak zawsze - był super. Wybawiliśmy się do samego rana (5:00) i jak zwykle zamykaliśmy imprezę. Za rok już ostatni :(
No i mamy małego członka rodziny, o którym piszę już chyba wszędzie ^^
10. Technologia
---
---
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna