Późno publikuję unikaty z marca, ale święta trochę zdezorganizowały mi początek miesiąca pod kątem blogowym.
Serial
Ragnarok - serial skandynawski na Netflixie, który dosyć przypadkowo włączyliśmy z J., szukając czegoś do oglądania. Poza tym, że serial nawiązuje do mitologii nordyckiej, ma w sobie elementy kryminalne, to porusza również temat ochrony środowiska i globalnego ocieplenia. Ciekawa propozycja na zimne jeszcze wieczory - w Norwegii jest też ciągle zimno.
Trzeba się przemóc i przyzwyczaić do norweskiego, zazwyczaj słucha się seriali w języku angielskim bądź hiszpańskim, coraz częściej. Nam wygodniej było z lektorem, za bardzo rozpraszał nas obcy język. Na pewno ciekawie jest oglądać serial z aktorami, których nigdy się nie widziało w innych produkcjach.
Książka
Selekcja, Kiera Cass - pewnego dnia naszła mnie ochota na coś lekkiego i przypomniałam sobie okładkę książki dla młodzieży z jakąś księżniczką. Tak oto lekka i przyjemna lektura wciągnęła mnie na tyle, że w tydzień przeczytałam 5 książek z cyklu Selekcja w ebooku. Była to miła odskocznia od hobbitów i elfów.
Serię opisywałam jako igrzyska śmierci dla księżniczek, bo po części tak to jest. Kraj poszukuje kandydatki na żonę dla przyszłego króla, więc wybiera z całego społeczeństwa 35 dziewczyn w określonym wieku i w Eliminacjach zostaje wybrana ta jedyna. Po całym dniu w pracy taka książka była miłą odskocznią. Przez 5 części przywiązałam się do bohaterów, na szczęście autorka napisała jeszcze dwie części oczami bohaterów drugiego planu, więc można się jeszcze tym nacieszyć.
Piosenka
Ubranie
Przyszło mi nowe ubranie rowerowe- tym razem ocieplana bluza na rower z długim rękawem, zapinana pod szyję. Można już jeździć w chłodniejsze dni, niech tylko śnieg stopnieje.
Zdjęcie
Kosmetyk
Suchy olejek z Ziaji poleciła mi koleżanka z pracy. Ma podobno zastosowanie i na twarz, i na włosy i na ciało, ale wolę stosować tylko do ciała. Jest w sprayu, co ułatwia aplikację, ma cudowny zapach, łatwo się rozsmarowuje, w miarę fajnie wchłania. Sądzę, że będzie super na lato po opalaniu lub na gołe nogi do sukienki, będą się ładnie błyszczeć i mienić w słońcu. Póki co stosuję zamiennie z balsamem, chociaż trzeba uważać, bo rozpyla się i tłuści powierzchnie dookoła - ja "psikam" na łóżku, więc idzie w kołdrę w najgorszym razie.
Jedzenie
Sałatka z gruszką, gorgonzolą i szynką parmeńską zrobiła u nas furorę. Pierwszy raz robiłam ją z J., potem rodzice sobie taką zażyczyli na obiad. Do tego sos musztardowo-miodowy i szybki obiad gotowy.
Sytuacja
O tym, że kupiłam nowe auto nie będę już więcej pisać, zrobiłam na temat Volvo osobny post. Dodatkowo, zmieniliśmy jednak koncepcję i wybraliśmy inny projekt domu. Tym razem mam nadzieję, że będzie on już tym ostatecznym.
Technologia
Technologicznie - praktycznie codziennie odkrywam coś nowego w funkcjach mojego auta i cieszy mnie to niezmiernie. Poza tym, dołączyłam do grona osób, słuchających muzyki przez Spotify. Brat kupił premium i połączył swoją narzeczoną, rodziców i mnie z J. do "rodziny" w Spotify. Mamy teraz wspólne mixy i bijemy się na chromecast'cie, kogo utwory akurat będą leciały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna