sobota, 20 listopada 2010

Rutyna ...

Kolejna sobota, spanie do 9.00, godzina jedzenia śniadania i rozmowa z rodzicami na temat mojego liceum, przyszłości i tym podobnych bzdetów... Sprzątanie pokoju, pomoc w kuchni i w końcu ten upragniony komputer, GG, margonem i facebook. Uzależnienie robi swoje, ale nie jest ze mną jeszcze aż tak źle. W tygodniu wytrzymuję bez neta 5 dni, bo mam "szlaban". Nie można przecież się z tego powodu załamywać.
I oczywiście cały dzień oczekiwania na GG na kogoś, kto wejdzie na komputer i pogada. Zawsze ktoś się znajdzie do pomęczenia, ale gorzej jak nie ma nikogo godnego zainteresowania. Zostaje tylko exp albo nadrabianie questów... No dobra, w ostateczności bawię się moimi zdjęciami w corelu. Życie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna