Wstałam o 9:00, do śniadania obejrzałam "Daję im rok" i zabrałam się za ściąganie ze strychu ozdób świątecznych do pokoju, małej choinki i czyszczenie frontów w drzwiach i półkach w całym domu.
Posprzątałam pokój, byłam u dziadków na pogawędki, a wieczorem pojechałam z mamą na basen. Ludzi nie było, bo wszyscy w centrach handlowych, więc cały basen i jacuzzi miałyśmy dla siebie i mogłyśmy się wygłupiać do woli. Tego mi bardzo brakowało - pływania i relaksu w wodzie.
Po powrocie super kolacja i pewnie znowu znajdzie się jakiś film do poduszki.
Jakie fajne gwiazdki! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!