Tak. Dzisiaj wybrałam się z Pauliną na sesję zimową do chatki. Pod górę szłyśmy godzinę a zjeżdżałyśmy ... 5minut :D Było śmiesznie.
"Dagna, drzewo na prostej!!"
Ryczałam ze śmiechu. Pulin ciągle leżała w śniegu, ślizgała się, bo jest tak genialna, że ubrała kozaki do lasu. Cóż ... :)
Zmarzłyśmy, ale warto było. Najlepsza była jazda na sankach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna