piątek, 8 października 2010

Wiersz ...


' Zapłakane dziecko w kącie siedzi.
' Zabrano i połamano jego ukochane kredki..
' Jednak ociera łzy, pojawia się uśmiech na twarzy.
' Znów rysuje..
' Lecz zakrwawionym palcem po ścianie.


nie mojego autorstwa, ale strasznie mi się podoba ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna