czwartek, 21 sierpnia 2014

Zbliżanie do końca

Jeszcze 8h w pracy i koniec! Nie żebym się strasznie cieszyła z odejścia, ale się cieszę. Męczy mnie wstawanie, słuchanie piosenek Słonia i przerzucanie kartonów. 5 dni w tygodniu chodzę w bojówkach, zaraz połamię wszystkie paznokcie. Moje buty płaczą i krztuszą się od kurzu podobnie jak cała ja.
Czytam filozoficzną książkę o Hobbicie, zachęciło mnie to do przeczytania w końcu powieści Tolkiena. Przełamię się, bo będę wgłębiała się w lekturę bardziej i szukała drugiego dna, omawianego w "Hobbit i filozofia".

Wrzucam piosenkę, która utknęła mi w pamięci podczas jednej z wypraw autem z Pawłem i słuchania Anty Radia.

P. S. Czy krem orzechowy pomoże przybrać mi kilka dekagram? Chcę oddać krew. Za książkę fantasy!


1 komentarz:

  1. Very nice post. I just stumbled upon your weblog and
    wished to say that I've truly enjoyed surfing around your blog posts.

    After all I'll be subscribing to your feed and I hope you write again very soon!

    Here is my website; cure back pain

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna