wtorek, 28 października 2014

Co nowego



Czuję ostatnio niedosyt. Nie wiem co mi się dzieje, ale czegoś mi w życiu brakuje. Próbuję różnych sposobów (przekąski, napoje, seriale). Może to po prostu tęsknota za rodzicami. Nie byłam w domu od tygodnia, wracam dopiero na 1 listopada (nie muszę się tłuc autobusem!).
Powoli wkręcam się w naukę systematyczną. Staram się oduczyć nauki typowo licealnej – nauka dzień przed. Za dużo materiału do przerabiania, za dużo ślęczenia i łażenia po bibliotekach oraz punktach ksero. Plecy już mi odpadają, nie mam wygodnego krzesła do siedzenia przy biurku, tylko taboret z kuchni. Ogólnie moje biurko jest małe, laptop zajmuje mi praktycznie całą jego powierzchnię. Kubek, przybornik i kartka A4 – nie ma gdzie markera położyć. Łóżko do nauki to zła rzecz, łokcie robią się szorstkie od podpierania.
Powoli przerzucam się na Auchan w kwestii robienia zakupów. Ostatnie zakupy w tym sklepie sprawiły, że czułyśmy się z Itanem takie odpowiedzialne, dorosłe. Plecaki pełne jedzenia, a jaka przyjemność z gotowania samemu tego wszystkiego.
W Krakowie coraz zimniej. Winter is coming. A ja mam tylko ciepło jesienne rzeczy. Nawet dwie warstwy na nogach mnie nie ratują od zimna. Słuchawki nauszne są zbawieniem rano i wieczorem. Szalik – cud, miód dla biednej szyi.
Jem dużo, mam tryb siedzący cały czas i tylko 45 minut basenu tygodniowo. Przytyłam na razie 1kg w trakcie tego miesiąca. Dzisiaj byłam z kolegami z roku na oddawaniu krwi. Wszystko ok, póki pani pielęgniarka nie odkryła, że mam niedowagę ponad 5kg (to już za dużo) i było ryzyko mojego omdlenia przy pobieraniu prawie 0,5 l krwi. Niestety, moja akcja dobroczynna nie wypaliła, ale na szczęście nie mnie jednej odmówili kłucia. Jak przytyję – za kilka lat – to spróbuję ponownie ;)
Dodatkowo stwierdzam, że woda w Krakowie jest fuj, bo w czajniku coś pływa ;/
Aha ... i między Współczesnymi Systemami Politycznymi a Historią Stosunków Międzynarodowych zostałam konsultantką Avon :D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna