środa, 26 sierpnia 2015

Sierpniowe unikaty

Kończy się kolejny miesiąc. Tym razem pewne kategorie są puste. Postanowiłam też wprowadzić pewną zmianę: połączyć książki i filmy do jednego podpunktu, a dodać nowy: technologia. Oto, co w tym miesiącu było wyjątkowego.

1. Książka/film



Zdecydowanie w sierpniu królują Synowie Anarchii. Postanowiłam sobie pod koniec lipca, że oglądnę ten serial do końca sierpnia cały. I tak oto zostało 5 odcinków do końca zakończenia ostatniego, siódmego, sezonu. W tym miesiącu oglądnęłam 5 sezonów (!) po 13 odcinków, co równa się wielu godzinom spędzonym z pięknymi Synami. I już wiem, że będzie mi się ciężko z nimi rozstać, ponieważ przywiązałam się do zwariowanej grupy Jaxa.

2. Piosenka


Mimo, że piosenkę słucham dopiero od kilku dni, to jednak non-stop. Czekałam długo na jej pełną wersję w Internecie, a usłyszałam kiedyś jej fragment w serialu "Prawo Agaty". Jestem absolutnie nią zachwycona!

Sons of anarchy - Opening Theme (Irish version)

Sonsi obowiązkowo, ponieważ towarzyszą mi codziennie praktycznie w sierpniu. A piosenka taka a nie inna, ponieważ jest w niej akcent irlandzki z racji miejsca akcji odcinków. Bardzo lubię takie melodie, a opening theme - cudo!

3. Ubranie

 Kapelusz, koszulka, kurtka. Wszystko po kolei.
 
 
Otóż, z Gdańska przywiozłam kapelusz przeciwsłoneczny! Fenomenalny, przyda się do Rzymu :D


Zdjęcie niewyjściowe, wiem. Zapinanie też złe, wiem. I jakoś okropna, również jestem świadoma. Ale na stronie sklepu (Pull and Bear) nie znalazłam zdjęcia modelki i tej kurtki. Ponieważ moja ostatnia już się baaardzo znosiła, czas na nową, a wypłata jest, kaska jest, więc można szaleć. I tak jestem pod wrażeniem, że póki co tak mało wydałam i mam jeszcze większą część z I wypłaty ;)


Za niedługo Flash zawładnie moją garderobą i gadżetami. Już mam w sumie dwie koszulki, tapetę na telefonie, naklejkę na laptopie i figurkę z tym komiksowym superbohaterem. No ale cóż - uwielbiam go i nie mam nic przeciwko :D A koszulka to prezent od Konrada, którego tak przy okazji, witałam dzisiaj na lotnisku ^^

4. Strona www

Nie ma

5. Zdjęcie/obrazek


Nikogo, kto śledzi mojego bloga, inne konta społecznościowe, i ogólnie mnie zna, nie powinno zdziwić, że wstawiam zdjęcie z koncertu.
Ale, zeby nie było nudno, to pokazuję jeszcze obrazek, który wczoraj wieczorem zagościł na moim ekranie blokady telefonu: Arrow z Othertees! I cały czas zastanawiam się, czy ją kupić.


6. Kosmetyk

Brak

7. Biżuteria

Brak

8. Jedzenie/przepis

Śliweczki i placek kruchy w tymi owocami. Takie ładne, fioletowe rosną w ogrodzie, trza korzystać. Więcej o śliwkach i mojej twórczości tutaj.

9. Sytuacja

Kto zgadnie? No Kravitz.
Tak poza tym, to jeszcze koniec pracy! Bardzo się ciesze, bo czuję, że chwila dłużej i bym mordowała masowo klientów. Nie nadaję się do pracy z ludźmi, zwłaszcza taką ilością. I to 12h dziennie.
No i sytuacja z dzisiaj, która sprawiła mi wiele radości i jestem naprawdę szczęśliwa. Pojechałam przywitać lądującego w Polsce w Katowicach Konrada po dwóch miesiącach pracy w WB. Tęskniłam bardzo i mogłam mu towarzyszyć w drodze do domu i rodziców ;)


10. Technologia

Może to głupie, ale w końcu dałam się skusić i zainstalowałam sobie swoje skrzynki mailowe w telefonie. Zawsze się bałam, że będę miała zagracony telefon, za dużo powiadomień i nie wiadomo co jeszcze. A Przecież jest to takie wygodne. Tak oto prawdziwa businesswoman ze mnie i maile odbieram na smartfonie :D


Chora | Maraton Sons of anarchy w czasie wolnym | Wafle ryżowe i koktajl z borówek - bardzo zdrowo | Gdańsk, więc obowiązkowe selfie i na Insta | Nowy kapelusz pamiątką z podróży | Obiad na promenadzie królewskiej | Widok na morze z deptaku sopockiego | Przed Ergo Areną | Koncert Lenny'ego Kravitza | Opaska ^^ | Praca, praca - dostawa alkoholu | Nowa kurtka skórzana | Ciasto ucierane z borówkami | Fauna w drodze do pracy | Widok na wieś znad domu | Śliwki w ogrodzie | Pieczenie ciasto, again | Rano w ogrodzie | Odbieranie łosia z lotniska | Koszulka z Flashem, kolejna ulubiona :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna