niedziela, 30 czerwca 2019

Czerwcowe unikaty

Film

Czarnobyl - miniserial HBO, który widziała już większość ludzi, a słyszał chyba każdy. Każdy zna historię katastrofy, a jednak serial trzyma w napięciu - chodzi o życie wielu nieświadomych ludzi, strażaków, górników, nurków, wielu zwierząt. Ja należę do grupy osób, które rozklejają się na scenach z cierpieniem zwierząt, ludzi mniej, więc chwilami serial był dla mnie ciężki. Generalnie nie jest to coś lekkiego, na poprawę humoru, ponieważ przygnębia. Tak samo my z rodzicami nie potrafiliśmy obejrzeć dwóch odcinków z rzędu, to trochę za dużo na raz. Warto zobaczyć, nie tylko dla obsady i faktów, ale także aby lepiej uświadomić sobie, jakie szczęście mamy, że żyjemy i druga taka katastrofa nie miała miejsca. Moje pokolenie to jeszcze co innego, ponieważ na nas ona nie miała wpływu, ale nasi rodzice byli narażeni mniej lub bardziej.





Godzilla II: Król potworów - film, na który mój tata namawiał mnie tak bardzo, że zabrałam go do kina z okazji Dnia Ojca. Prezent idealny, ponieważ jest wielkim fanem Godzilli, czytał każdy komiks, oglądał każdą ekranizację. Ja tam specjalnie nie śledziłam nigdy losów wielkiego jaszczura, ale czego nie robi się dla szczęścia taty. Mama z nim nie chodzi do kina na filmy przygodowe, sci-fi i akcji, to ma od tego córkę. Godzilla jak każdy film o niej - wychodzi i rozwala trochę budynków. Tym razem nie jest jedynym stworem w filmie, bo okazuje się, że jest jeszcze 17 innych, większych lub mniejszych, groźnych i mniej. Generalnie głośny film, ciągle jakiś ryk potwora. Ale to moje klimaty, więc fajnie się oglądało. Efekty specjalnie robią wrażenie.




Piosenka


Ubranie

Upały kompletnie mi nie przeszkadzają, wręcz uwielbiam taki okres. Mogłabym mieszkać na stałe w miejscu, gdzie temperatura nie schodzi poniżej 25 stopni. Tym bardziej się cieszę z takiej pogody, ponieważ w końcu mogłam wyjąć z szafy wszystkie sukienki i spódnice, założyć sandałki i tak można śmigać po mieście ;)



Strona internetowa

Ten miesiąc minął mi pod znakiem systemu uczelni, w który wrzuca się prace dyplomowe, znane studentom pod nazwą APD. Bronię się na początku lipca, więc miesiąc przed trzeba było wszystko przygotować. Magisterka to nie tylko napisanie pracy, ale też użeranie się z systemem i wprowadzanie wszystkich wymaganych danych, zatwierdzanie, recenzje itp.

Zdjęcie



Kosmetyk

Z racji słońca korzystam w tym miesiącu z kremów do opalania. Jako fanka Ziaji, kupiłam na jeden z wypadów nad wodę w Krakowie małe opakowanie kremu z serii Sopot Sun, który zużyliśmy w trójkę cały na jednym posiedzeniu nad zalewem. Rodzice mieli jakiś z Soraya, też się dobrze sprawdził na basenie z Agatą - nie usmażyłam się.



Jedzenie

Niedzielne śniadania i obiady w tygodniu coraz częściej jemy na tarasie, ponieważ mamy na tyle duże drzewa i krzaki dookoła domu, że dają idealny cień i nawet w upalne dni przyjemnie siedzi się na zewnątrz.



Sytuacja

Słoneczna pogoda to grille, przejażdżki rowerowe i opalanie nad wodą. Czerwiec to z kolei koniec roku szkolnego i akademickiego. Miałam na tyle łatwe zaliczenia przedmiotów w ostatnim semestrze, że nawet nie miałam takiej oficjalnej ostatniej sesji letniej. 
Poza tym, znajomi wyrwali mnie na koncert Daddy Yankee. Nie wiedziałam kto to, póki nie powiedzieli z czego jest znany - Despacito. Nadal twierdziłam, że poza jedną piosenką niczego innego nie znam tego wykonawcy, ale na koncercie okazało się, że znam jeszcze z 3 piosenki z radio.

Bagry - Kraków



Jeży w ogrodzie coraz więcej

Basen START w BB z Agatą


Technologia

Mimo, że traktorek mamy już rok, to dopiero w czerwcu tego roku usiadłam na nim pierwszy raz i nawet trochę pojeździłam po ogrodzie! Nadal nim nie kosiłam trawnika, ale zdjęcia pamiątkowe jest.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna