poniedziałek, 9 listopada 2020

Pilsko

Kolejna niedziela w górach za nami. Mimo pracy jeszcze w sobotę 8h na produkcji, na następny dzień okazało się, że mamy wystarczająco energii w sobie, żeby zdobyć Pilsko. Lepszej widoczności nie mogliśmy sobie wymarzyć, idealnie wybraliśmy szlak na wejście i zejście. Czuć, że idzie zima, bo jak tylko zaszło słońce, zrobiło się nieprzyjemnie chłodno. Podzielę się z Wami widokami, nic więcej nie trzeba dodawać.

Cieszę się, że mamy góry tak blisko, nie musimy daleko jechać. Doceniam to mocno, zwłaszcza w czasach pandemii. Teraz nie robimy nic innego, tylko wędrujemy w wolne dni.


Babia Góra, widok z Hali Miziowej


Schronisko na Hali Miziowej


Droga na Pilsko przez kosodrzewiny


Widok na Babią Górę z Pilska

Tatry Słowackie




Ostatni raz Babia, obiecuję!

Zejście z Pilska w stronę stacji narciarskiej


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna