W piątek (tj. 24.09.2010) postanowiłyśmy z Pauliną iść na sesję do parku miejskiego. Akurat trafiła nam się śliczna pogoda. Wokoło było pełno kasztanów i jesiennych liści. Jakoś straciłyśmy wenę i mało zdjęć zrobiłam, ale i tak opłacało się ruszyć dupsko z domu.
Nasze Buty :) Prawa: Moje ; Lewa: Pauliny |
Liść zamiast kwiatu we włosach. |
Paulina i Kosz na śmieci. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna