Salut!
Ostatnio dość często przesiaduję w kuchni i tworzę słodkie wypieki. Jeden z blogów natchnął mnie i chyba zrobię porządek w swojej książce kucharskiej, bądź napiszę ją od nowa. Wczoraj udało mi się zrobić bułeczki cynamonowe, z których jestem bardzo zadowolona. Rodzince smakuje i nie mogą się nimi najeść ;) Wstawię Wam przepis na nie, który znalazłam na tym blogu. (zdjęcia mojego autorstwa).
Hmm ... może częściej będę dodawała jakieś przepisy ;)
Hmm ... może częściej będę dodawała jakieś przepisy ;)
Składniki:
50 g drożdży (świeżych),
150 g masła lub margaryny,
500 ml mleka,
1/2 łyżeczki soli,
100-150 ml cukru,
1i 1/2 łyżeczki roztartych ziaren kardamonu lub 2 łyżeczki mielonego
kardamonu,
1 jajko,
ok. 1,5 litra mąki pszennej.
Nadzienie:
75 g margaryny lub masła,
100 ml cukru,
2 łyżeczki mielonego cynamonu.
*ja ilość na nadzienie podwoiłam
Do posmarowania 1 jajko
Do dekoracji: cukier (użyłam brązowego), posiekane słodkie migdały.
Wykonanie:
Drożdże pokruszyć do miski. Rozpuścić tłuszcz, dodać mleko i podgrzać do temp. 37 st. C. zalać drożdże małą ilością mleka i mieszać, aż się rozpuści. Dodać resztę mleka, sól, cukier, kardamon jajko i prawie całą mąkę. Wyrabiać ciasto, aż stanie się gładkie i będzie odchodzić od brzegów miski. Posypać je małą ilością mąki. Zostawić ciasto do wyrośnięcia, przykryte ściereczką, w wolnym od przeciągów miejscu, aż podwoi swoją objętość (30-4
0 minut).
Wymieszać składniki na nadzienie na gładką, łatwą do rozsmarowania masę.
Zagniatać ciasto przez kilka minut w misce. Wyłożyć na posypaną mąką stolnicę i zagniatać z mąką. Ciasto jest gotowe, gdy odchodzi od stolnicy i nie klei się do rąk. Podzielić ciasto na 2 części. Rozwałkować każdą z nich na prostokąt o wymiarach 20 x 40 cm. Na prostokątach rozsmarować nadzienie. Zwinąć je w roladę, wzdłuż dłuższego boku. Pokroić na plastry szerokości około 2 cm. Włożyć powierzchnią przekroju do góry, do papierowych foremek na babeczki lub położyć na przykrytej papierem do pieczenia blasze. Ja odcinałam wałki o długości 4 cm, nacinałam na 3 i robiłam wachlarzyki. Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia (20-30 minut). Posmarować rozmąconym jajkiem i posypać cukrem, posiekanymi migdałami.
Piec w piekarniku na środkowym poziomie w temperaturze 250 st. C około 8-10 minut.
pycha<3
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! Chyba zrobię je na ferie jak będę miała ochotę ;))
OdpowiedzUsuńTeż się męczę, bo nie ma megauploada i nie mogę oglądać swoich seriali! :(
mniam <3
OdpowiedzUsuńcoldplay <3
OdpowiedzUsuńwyglądają wyśmienicie! :)
OdpowiedzUsuńoby nam się udało i byśmy się doczekały :)
Mniamuśnie!
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie (: ;-*
OdpowiedzUsuńAaa, wyglądają niesamowicie kusząco, skorzystam z tego przepisu w ferie, z pewnością. :3 Chętnie ujrzałabym więcej Twoich kuchennych tworów :>
OdpowiedzUsuńWyglądają i zapewne smakują przepysznie <3
OdpowiedzUsuńZapraszam.
O mniaaaaaaaaaaaaaam!
OdpowiedzUsuńJa myślę, że mi by nie wyszły ;d hah :D
Oooo... aż ślinka leci *.* :D
OdpowiedzUsuńWYglądają pysznie. Szkoda, że jestem kulinarnym beztalenciem
OdpowiedzUsuńNie są takie trudne :D
UsuńDaga, one wygladaja cudownie! na pewno byly yszne, Marty
OdpowiedzUsuńsuper blog, zapraszam do mnie www.fashionmee3.blogspot.com :) Obserwujemy?:)
OdpowiedzUsuńmniammniammniam! :)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM!!!!
OdpowiedzUsuńMogłabym ich zjeść tonę :)
Wyglądają pysznie! :)
OdpowiedzUsuńPyszota!!!! I tyle mam do powiedzenia ;d
OdpowiedzUsuńCynamonowe ślimaczki-uwielbiam !
OdpowiedzUsuńMmmm... pychotka!
OdpowiedzUsuńYummmy <3
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post :)
OdpowiedzUsuńale słodko to wygląda :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Jejku, muszą być przepyszne! Tęsknię za smakiem takich bułeczek :)
UsuńPrzypomniałam sobie, że jak byłam młodsza to moja babcia często piekła takie bułeczki ;)
OdpowiedzUsuńhyhy może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńsmacznie wyglądają ;)