niedziela, 23 czerwca 2013

Urodziny no 2

Wczoraj byłam na urodzinach Kingi z klasy. Naprawdę, coraz bardziej cenie sobie osiemnastki w kameralnym gronie i w domu. Ten czas spędzony na rozmowach, wymiana opinii, wygłupy, idiotyczne teksty, żarty. Sama mam zamiar zorganizować swoją małą imprezę, bez szaleństw, bez alkoholu oczywiście, bez zbędnych osób. Były kalambury przez prawie 3 godziny, mecz siatkówki, grill, owieczki, dużo zdjęć, owocki i filmy. Niektórzy stosunkowo szybko padli, ale wybaczam. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia od Adell, bo ładnie się zapowiadały na aparacie.
Jutro mam egzamin praktyczny, jak zdam - pochwalę się, jak zawalę - przemilczę sprawę, ale w duchu czuję, że nie będzie źle. Tylko, że nie mogę się za bardzo nakręcać, bo potem będzie płacz i depresja jednodniowa.
No cóż, zostały mi bite dwa dni szkoły, potem robię sobie wolne, też na aż dwa szalone dni. Ale w tym roku powagaruję. Średnia ... chyba 4.0, więc jest tak jak sobie wymarzyłam, nie spadłam poniżej 4.
Trzymajcie się, paa!

1 komentarz:

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna