W sobotę urządziłam ciut spóźnioną imprezę 18-stkową. Agatka przyjechała rano i razem przygotowywałyśmy ciepłe dania, sałatki, przekąski i desery.
Nie było rodziców, poczułam się jeszcze bardziej odpowiedzialna i zaradna.
Dziewczynom się podobało, mi sie bardzo podobało, była fajna atmosfera, dużo zdjęć i wiele jedzenia, a przede wszystkim znowu się spotkałyśmy w swoim małym gronie. Chodzimy razem do klasy i jakoś tak się dobrałyśmy. To na razie nasz stały skład na imprezach i wszelakich spotkaniach ;]
Dziękuję Adell za wspaniałe zdjęcia, które robiła cały czas. Przez to nie ma jej na żadnym, ale twierdzi, że tak i lepiej. Jest najgenialniejsza!
:*
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne ostatnie zdjęcie, a więc jeszcze spóźnione życzenia radości :)!
OdpowiedzUsuńTrochę spóźnione - wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń życzę :)
OdpowiedzUsuń