środa, 12 lutego 2014

Przyjemno-pożyteczna środa

Wszystko na jutro zrobione. Teraz zostały tylko przyjemności. Może "Dr Who"? Może vademecum z geografii? Po południu spotkałam się z Pawłem. Bardzo dobrze mi to zrobiło. Jednak takie kilka godzin razem w trakcie tygodnia zdecydowanie poprawia samopoczucie, nawet mimo ciężkich chwil u kobiety.
Kropka smacznie śpi na nieschowanej jeszcze kurtce. Kusi mnie to, możliwe, że ucieknę do łóżka po 21, wyrabiam się na razie ładnie w czasie.
Przebrnęłam przez 3 opowiadania Borowskiego. Chyba zrobiłam to, a właściwie zmusiłam się do tego, tylko dlatego, że nie chcę zostać zaskoczona niczym. Nauczycielka przykłada do tych nowelek zbyt dużą (podejrzaną) wagę.
Myślę nad zmianą wizualną na blogu ... może jakieś bardziej sterylne kolory?
Trzymajcie się, paa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna