Przeleżałam popołudnie w łóżku, a miałam z mamą tyle planów. W sumie ona też sobie zrobiła ze mną drzemkę, ale wstała kilka godzin wcześniej. Na szczęście nie dopadło mnie TO wczoraj, bo bym umarła na kapitule.
Szykuje mi się całkiem niezły weekend, a potem jeszcze lepsze dni przed świętami ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna