poniedziałek, 18 lipca 2016

Rowerem nad Tamizą


Jak praca zmienia człowieka. A może to pogoda?
Od kiedy przyjechałam nie było takiej pięknej pogody, wysokiej temperatury i mocnego słońca. Tylko zimno, mokro i pochmurno. Od trzech dni, może czterech, świeci słońce i jest wręcz duszno. Nie muszę w końcu zakładać kardiganu na koszulkę.
Taka aura wyzwoliła we mnie dzisiaj po pracy chęć wskoczenia na rower i przejażdżki w miejsca, których jeszcze nie widziałam w Henley. Jechałam po prostu wzdłuż Tamizy, omijałam stada kaczek i psy wyskakujące z rzeki. Jejku, było tak cudownie!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna