środa, 6 lutego 2019

Pytania na poznanie się

Ruszamy z kolejną porcją pytań na lepsze poznanie się. Poprzednie w tym poście, reszta do znalezienia pod etykietą TAG.

Do jakiego kraju nigdy nie chciałabyś pojechać?
Chyba ucząc się o sytuacji i polityce w państwach na świecie przez 5 lat, nie wybrałabym raczej na cel swojej podróży państw Bliskiego Wschodu. Tak jak Kaukazu i Bałkanów jestem jeszcze ciekawa, chociaż trochę dziko, to Bliski Wschód jakoś kompletnie mnie odpycha.

Jaką modę z przeszłości chciałabyś przywrócić do życia?
Sukienki w groszki. To jest takie cudowne! Oczywiście, bardzo lubię obecną modę, powróciły pastelowe kolory, kwiatowe wzory, ale te groszki są tak cudowne. Jeszcze jedna moda, która bardzo mi się podoba, to sukienki typu pensjonariuszki. Jestem dumną posiadaczką takiej sukienki, szyta na miarę przez znajomą krawcową. Jest czarna, na wzorze koła (więc mocno rozkloszowana) z białym asymetrycznym kołnierzykiem i mankietami.

Jaką współczesną modę posłałabyś w diabły?
Nie cierpię tego, co obecnie robi się ze spodniami. Dziura na dziurze, potargane nogawki u dołu, opuszczony krok. Według mnie, spodnie powinny pokazywać i zarazem tuszować to, co powinny. Podkreślać ładną pupę, być wygodne, ciepłe kiedy trzeba, eleganckie w razie potrzeby, a dobre jeansy pasują do wszystkiego. Jakoś nie przemawia do mnie ta moda. Dodatkowo doprowadzają mnie do szału motywy zwierzęce - panterki i zebry zwłaszcza, ale to chyba już mniej niż te spodnie.

Czy jest coś, w czym uważasz się za staroświeckiego?
Chyba jestem staroświecka pod tym względem, że ubieram się mało wyzywająco, bo damie nie wypada, jak to się mówi. Nie za krótkie spódniczki, dekolt przyzwoity, zero dekoltu na plecach, bez wyzywającego makijażu. Zima - obowiązkowo czapka, szalik, nie jakieś odsłanianie szyi, bo szalik powinien ładnie leżeć, a nie chronić.

Wierzysz, że istnieje życie na innych planetach?
Staram się nie wierzyć w różne istoty pozaziemskie i nadprzyrodzone, stąpające/latające po ziemi. Straszliwie boję się duchów, zjaw, omamów słuchowych, kosmitów, nawiedzonych rzeczy. W ogóle jak słucham o potworach, historiach o duchach, to mam automatycznie łzy w oczach i gęsią skórkę. Marny ze mnie zawodnik, więc nigdy w życiu nie oglądałam Archiwum X i horrorów generalnie.

Czy jest jakaś znana postać (aktor, piosenkarka, pisarz), którą jesteś zauroczona?
Pierwsza aktorka, o jakiej pomyślałam, to Lilly Collins, córka mojego ulubionego piosenkarza - Philla Collinsa. Ma niesamowitą urodę, piękne oczy i bardzo pasuje do dawnych lat swoim stylem. To ona chyba najbardziej mi się podoba i jest najbardziej urocza. Z aktorów jest to Ben Barnes (książę Kaspian z Narnii; Dorian Grey). Mimo swoich lat, nadal jest taki chłopięcy, ma czarujący wzrok i aparycję.

Jakie jest najbardziej wkurzające pytanie, które zadają ci ludzie?
Czy Dagna to skrót od Dagmara. I drugie pytanie, zaraz po pierwszym najbardziej wkurzające - masz X lat? Nie wyglądasz, dałbym Ci 4 mniej.

Jaki jest twój ulubiony cytat i co dla ciebie znaczy?
Nigdy nie miałam swojego ulubionego cytatu. Na przełomie gimnazjum i liceum zaczęłam spisywać jakieś ulubione cytaty z książek i filmów w zeszycie (odgapiłam od Eli ^^), ale nigdy z żadnym się specjalnie nie utożsamiałam. Chociaż jak myślę o cytatach z książek to przychodzi mi na myśl jeden: 

- Kici, kici? - spytał niski, męski głos
.- Rzeczywiście - odparłam - Zaskoczyłeś mnie trochę i przyszłam nieprzygotowana. Następnym razem przyniosę trochę śmietanki i jakieś kocie zabawki.
- Jaka kobieta pozdrawia Władcę Bestii słowami: Tutaj, koteczku, chodź do mnie, kici, kici, kici?

Ilona Andrews, Kate Daniels tom 1: Magia kąsa

Taki wybór, ponieważ seria o Kate Daniels jest moją ulubioną i bardzo lubię do niej wracać. A ten cytat często przywołujemy z Elą, rozmawiając o tej serii, bo obie ją uwielbiamy.

-O Boże, właśnie pocałowałam wampira!
-O bogowie, właśnie pocałowałem człowieka!

Sherrilyn Kenyon - Rozkosze Nocy

A ten? Wyrwany z paranormal romance, ale wybaczcie - czasy liceum i pragnienia uniesień duchowych. On po prostu zawsze wywołuje na moich ustach uśmiech i mnie cieszy.

Jakbyś zdefiniowała prawdziwą męskość?
Zapewnienie kobiecie poczucia bezpieczeństwa. I nie chodzi o stawanie do bójek w jej obronie ani uczęszczanie na treningi sztuk walki. Nie chodzi o spędzanie na siłowni całych dni. Chodzi o to, żeby kobieta czuła się w jego towarzystwie pewnie, wiedziała, że nic jej nie grozi, że jej nie zostawi, wesprze w potrzebie, będzie dla niej oparciem i może na niego liczyć w przyszłości.

Jakbyś zdefiniowała prawdziwą kobiecość?

Ta cecha, najważniejsza, to chyba wrażliwość. Nie znaczy to, że ma płakać na zawołanie, wzruszać się każdym spotkanym bezdomnym kotkiem i tulić obce niemowlaki. Tylko takie łagodne spojrzenie na sprawy, opanowanie emocji, niewybuchanie złością, także aby nie wszczynała bezsensownych kłótni, co wiemy, że kobietom się zdarza. Chodzi o zrozumienie drugiego człowieka i tego, że łącząc się z kimś, bierzemy oboje jakiś ciężar na ramiona. Oboje się wspieramy. Tak zostało ustalone wiele wieków temu - ogień i woda.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna