Ruszamy z kolejną porcją
pytań na lepsze poznanie się. Poprzednie w tym poście,
reszta do znalezienia pod etykietą TAG.
Do jakiego kraju nigdy nie
chciałabyś pojechać?
Chyba ucząc się o sytuacji
i polityce w państwach na świecie przez 5 lat, nie wybrałabym raczej na cel
swojej podróży państw Bliskiego Wschodu. Tak jak Kaukazu i Bałkanów jestem
jeszcze ciekawa, chociaż trochę dziko, to Bliski Wschód jakoś kompletnie mnie odpycha.
Jaką modę z przeszłości
chciałabyś przywrócić do życia?
Sukienki w groszki. To
jest takie cudowne! Oczywiście, bardzo lubię obecną modę, powróciły pastelowe
kolory, kwiatowe wzory, ale te groszki są tak cudowne. Jeszcze jedna moda,
która bardzo mi się podoba, to sukienki typu pensjonariuszki. Jestem dumną
posiadaczką takiej sukienki, szyta na miarę przez znajomą krawcową. Jest
czarna, na wzorze koła (więc mocno rozkloszowana) z białym asymetrycznym
kołnierzykiem i mankietami.
Jaką współczesną modę
posłałabyś w diabły?
Nie cierpię tego, co
obecnie robi się ze spodniami. Dziura na dziurze, potargane nogawki u dołu,
opuszczony krok. Według mnie, spodnie powinny pokazywać i zarazem tuszować to,
co powinny. Podkreślać ładną pupę, być wygodne, ciepłe kiedy trzeba, eleganckie
w razie potrzeby, a dobre jeansy pasują do wszystkiego. Jakoś nie przemawia do
mnie ta moda. Dodatkowo doprowadzają mnie do szału motywy zwierzęce - panterki
i zebry zwłaszcza, ale to chyba już mniej niż te spodnie.
Czy jest coś, w czym
uważasz się za staroświeckiego?
Chyba jestem staroświecka
pod tym względem, że ubieram się mało wyzywająco, bo damie nie wypada, jak to
się mówi. Nie za krótkie spódniczki, dekolt przyzwoity, zero dekoltu na
plecach, bez wyzywającego makijażu. Zima - obowiązkowo czapka, szalik, nie
jakieś odsłanianie szyi, bo szalik powinien ładnie leżeć, a nie chronić.
Wierzysz, że istnieje
życie na innych planetach?
Staram się nie wierzyć w
różne istoty pozaziemskie i nadprzyrodzone, stąpające/latające po ziemi.
Straszliwie boję się duchów, zjaw, omamów słuchowych, kosmitów, nawiedzonych
rzeczy. W ogóle jak słucham o potworach, historiach o duchach, to mam
automatycznie łzy w oczach i gęsią skórkę. Marny ze mnie zawodnik, więc nigdy w
życiu nie oglądałam Archiwum X i horrorów generalnie.
Czy jest jakaś znana
postać (aktor, piosenkarka, pisarz), którą jesteś zauroczona?
Pierwsza aktorka, o jakiej
pomyślałam, to Lilly Collins, córka mojego ulubionego piosenkarza - Philla
Collinsa. Ma niesamowitą urodę, piękne oczy i bardzo pasuje do dawnych lat
swoim stylem. To ona chyba najbardziej mi się podoba i jest najbardziej urocza.
Z aktorów jest to Ben Barnes (książę Kaspian z Narnii; Dorian Grey). Mimo
swoich lat, nadal jest taki chłopięcy, ma czarujący wzrok i aparycję.
Jakie jest najbardziej
wkurzające pytanie, które zadają ci ludzie?
Czy Dagna to skrót od
Dagmara. I drugie pytanie, zaraz po pierwszym najbardziej wkurzające - masz X
lat? Nie wyglądasz, dałbym Ci 4 mniej.
Jaki jest twój ulubiony
cytat i co dla ciebie znaczy?
Nigdy nie miałam swojego
ulubionego cytatu. Na przełomie gimnazjum i liceum zaczęłam spisywać jakieś
ulubione cytaty z książek i filmów w zeszycie (odgapiłam od Eli ^^), ale nigdy
z żadnym się specjalnie nie utożsamiałam. Chociaż jak myślę o cytatach z
książek to przychodzi mi na myśl jeden:
- Kici,
kici? - spytał niski, męski głos
.-
Rzeczywiście - odparłam - Zaskoczyłeś mnie trochę i przyszłam nieprzygotowana.
Następnym razem przyniosę trochę śmietanki i jakieś kocie zabawki.
- Jaka
kobieta pozdrawia Władcę Bestii słowami: Tutaj, koteczku, chodź do mnie, kici,
kici, kici?
Ilona
Andrews, Kate Daniels tom 1: Magia kąsa
Taki wybór, ponieważ seria
o Kate Daniels jest moją ulubioną i bardzo lubię do niej wracać. A ten cytat
często przywołujemy z Elą, rozmawiając o tej serii, bo obie ją uwielbiamy.
-O Boże,
właśnie pocałowałam wampira!
-O
bogowie, właśnie pocałowałem człowieka!
Sherrilyn
Kenyon - Rozkosze Nocy
A ten? Wyrwany z
paranormal romance, ale wybaczcie - czasy liceum i pragnienia uniesień
duchowych. On po prostu zawsze wywołuje na moich ustach uśmiech i mnie cieszy.
Jakbyś zdefiniowała
prawdziwą męskość?
Zapewnienie kobiecie
poczucia bezpieczeństwa. I nie chodzi o stawanie do bójek w jej obronie ani
uczęszczanie na treningi sztuk walki. Nie chodzi o spędzanie na siłowni całych
dni. Chodzi o to, żeby kobieta czuła się w jego towarzystwie pewnie, wiedziała,
że nic jej nie grozi, że jej nie zostawi, wesprze w potrzebie, będzie dla niej
oparciem i może na niego liczyć w przyszłości.
Jakbyś zdefiniowała
prawdziwą kobiecość?
Ta cecha, najważniejsza,
to chyba wrażliwość. Nie znaczy to, że ma płakać na zawołanie, wzruszać się
każdym spotkanym bezdomnym kotkiem i tulić obce niemowlaki. Tylko takie łagodne
spojrzenie na sprawy, opanowanie emocji, niewybuchanie złością, także aby nie
wszczynała bezsensownych kłótni, co wiemy, że kobietom się zdarza. Chodzi o
zrozumienie drugiego człowieka i tego, że łącząc się z kimś, bierzemy oboje
jakiś ciężar na ramiona. Oboje się wspieramy. Tak zostało ustalone wiele wieków
temu - ogień i woda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna