piątek, 9 marca 2012

Małe szczęścia

Witajcie!
    Jakoś coraz rzadziej tu zaglądam. Dużo się dzieje. W zeszły weekend nawet nie czytałam Waszych blogów, ale postaram się to wszystko nadrobić w te dwa dni. Rozważam wyjście jutro w góry z dziewczynami, ale patrząc na pogodę coraz bardziej mi się nie chce. Na Onecie w sumie napisane jest, że ma być słońce. Jasne, a potem przelotnie spadnie śnieg ... Chcę już maj -.-
    W tym tygodniu było ten komunistyczny Dzień Kobiet. Ze względu na to, że przez całe gimnazjum, chłopcy nie dbali o dziewczyny, nie spodziewałam się w tym roku czegokolwiek. Zostałam mile zaskoczona. Naszych 4 chłopaków zorganizowało nam ucztę. Ułożyli stoły jak na wigilię klasową, upiekli ciasta, przynieśli soki, talerzyki i kubeczki, a dodatkowo zrobili dla każdej z dziewczyn laurkę w kształcie serca z życzeniami. Za to każdy z nich został nagrodzony 29 uściskami. Przez 2 godziny polskiego oglądaliśmy z tego powodu "Imię róży" i zajadaliśmy się pysznym murzynkiem.
Od brata już rano dostałam, ku mojemu zaskoczeniu, 2 princessy. Od taty czekoladę i wypożyczył dla mnie filmy: "Giganci ze stali" oraz "Thor" <3 W szkole dodatkowo siedziałam w jednej sali z pewnym osobnikiem na poprawie z chemii, co było dla mnie ogromnym prezentem. Jednym słowem, święto udane.
    W ogóle ostatnio ciesze się ze wszystkich, najmniejszych drobnostek. Uśmiech wywołuje u mnie sytuacja, gdy ktoś bawi się moimi włosami, chłopak przytrzymuje mi drzwi do szkoły lub centrum handlowego, znajomy biegnąc na autobus powie szybko "cześć". Nawet nieśmiałe promienie słońca wdzierające się do mojego pokoju rano sprawiają mi ogromną radość.
    No, w końcu zdobyłam się na dłuższą notkę i nie o byle czym. Mam nadzieję, że nie zamęczyłam za bardzo. Daję Wam do przesłuchania piosenkę Carli, polecam, może znacie z pewnej reklamy.

10 komentarzy:

  1. Radość czerpana z najprostszych rzeczy, to wspaniałe:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tą piosenkę, a takie radości są najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  3. My w klasie dostaliśmy kwiatki od chłopaków i powiem, że nawet starali się być mili. :) Podobało mi się. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. my mężczyźni także potrafimy miło zaskoczyć ^^
    niech ta radość trwa najdłużej! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. My w klasie dzięki chłopakom- bo oni dali pani kwiatki nie mieliśmy sprawdzianu.;]
    Hehehe... my też dostawałyśmy kwiatki.;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech, dobre chłopaki! U mnie nic takiego nie przeszło, panowie twierdzą, że dzień kobiet to komunistyczne święto, którego nie mają ochoty obchodzić. Cóż. Całe szczęście szkoła nie kończy się na klasie, a poza nią jest jeszcze masa innych kolegów, którzy banalnym kwiatkiem powodują, że dzień jest słodki i wyjątkowy.

    Proszę, zaraź mnie swoim optymizmem, bo wraz ze zbliżającą się maturą humor jakoś mnie opuszcza.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja chcę już wielkanoc! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tą piosenkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O jak miło:) Dziewczyny z mojej klasy dostały po czekoladzie, hm, lepsze to niż bułka i jogurt, którym zostały obdarowane dziewczyny z klasy A. :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna