środa, 5 marca 2014

Od rzeczy

I co? Noszę regularnie szalik, a gardło i tak mnie boli. Już chrząkam, a rano ledwo mówię. A miało być tak pięknie.
Pogoda paskudna, zimno, pochmurno i wygląda jakby miał zacząć padać śnieg. Wynocha.
Rodziców nie ma, przyjeżdżają jutro. Czuję się odpowiedzialnie i samodzielnie pilnując domu, zwierzaków, Iwo, robiąc sobie śniadania i obiady. Chociaż smutno mi i samotnie, codzienne siedzenie wieczorami i rozmowa z nimi to moja rutyna, teraz nie mam z kim pogadać, bo brat ucieka do innego świata, wymiaru.
Pozytywizm i romantyzm patrzą się srogo z zeszytu, gdzieś tam zerkają na mnie parafrazy zdań z angielskiego, a Nesbo z Miłoszewskim już do mnie jadą i przygotowują się do przeczytania.
No cóż, za dokładnie dwa miesiące będę po maturze pp z polskiego. Miodzio, w końcu skończę tę szkołę i pomacham klasie na do widzenia, na zawsze. Niee, nie żebym ich nie lubiła, ale większość jest irytująca jak nikt inny, mam swoją grupkę dziewczyn na szczęście ^^
Dlaczego w każdy poniedziałek, wtorek i środę mam poczucie, że szkoła marnuje mój cenny czas? A tak, jest WOS, historia i WF, na których nic nie robimy. Chociaż nie, wróć. Wczoraj była dyskusja nt III WŚ i ćwiczenia na piłkach, którymi się jaram! Ale nauczyciele z pozostałych przedmiotów czepiają się, ale słusznie, klasy, że gada. No ba, w końcu nie mam kulturalnych ludzi i wieśniaki nie mają szacunku do nauczycieli. Bywa. Nie ma to jak podpadać 2 miesiące przed końcem roku.
Jestem wredna, jestem bez uczuć, ale wkurzają mnie swoim cwaniactwem, gadulstwem, niskim poziomem intelektualnym i popisywaniem się.
Prawie mi ulżyło, zjem sobie chrupki kukurydziane i lecę z babcią do kościoła. Przy okazji mam dla niej reprodukcję zdjęcia ze studniówki, bo "tak ślicznie razem wyglądamy". Yea, zasłużyłam na miejsce na komodzie obok grubej sześciolatki i grubego ośmiolatka :)
Trzymajcie się CIEPŁO i do następnego twórczego postu.
Miło, że czasami ktoś to czyta. Wzruszam się

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna