poniedziałek, 14 lipca 2014

Papiery studia i dwa dni w Krakowie

Dzisiaj cały dzień spędziłam jeżdżąc po Krakowie i załatwiając sprawy na studia. W autobusie z Bielska spotkałam mnóstwo znajomych, ciągle można było usłyszeć rozmowy o studiach, wynikach, maturze. Był ścisk, połowę drogi przesiedziałam na podłodze.
Wypełniając kwitek w sprawie zapłaty za legitymację i indeks, sprawdziłam, czy przypadkiem nie ma wyników na drugi kierunek, na którym bardziej mi zależało. I okazało się, że dostałam się bez problemu. Tym razem jestem 11 na 550 chętnych ;) Szybko zmieniłam dane na kwitku i zdecydowałam się jednak na drugi kierunek, czyli bezpieczeństwo wewnętrzne. Szybko zrobiłam zdjęcia do legitymacji, bo okazało się, że mam złe, zrobione w szkole. Potem ekspresowy druk dokumentów potrzebnych do wpisu. Resztę dnia spędziłam z Misią i jej znajomą - Justyną. Zjadłyśmy pożywny posiłek, posiedziałyśmy z mrożoną kawą nad Wisłą i pochodziły po dziedzińcu Wawelu. Dopiero jutro mogę składać papiery na uczelnię, więc noc spędzam w pustym już mieszkaniu Pawła. Właśnie wyprowadził się ze wszystkimi rzeczami i po zrobieniu małych zakupów na śniadanie, siedzę i czekam aż będę śpiąca. Czuję się nieswojo, ale oby wszystko się udało. Jeszcze tylko wyniki z UJ ...
Pozdrawiam, trzymajcie się! Paa ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna