niedziela, 15 lutego 2015

Nie zdałam TB, więc zaś do Krakowa na czwartek.
Katar z powodu Kropki i jakieś innego, pewnie się przeziębiłam.
Pociągająca kobieta ze mnie.
Doprawiłam nos sushi i zbyt ostrym wasabi. Ohyda, następnym razem robię bez tego zielonego cholerstwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna