sobota, 18 lipca 2020

Incepcja

10 lat po premierze, a ja dopiero teraz obejrzałam pierwszy raz Incepcję. Chyba trochę wstyd, prawda? Słysząc tyle opinii, że to ciężki film, trzeba tak bardzo się pilnować, skupiać, bo się człowiek gubi ... ja nie miałam tego problemu. Nie wiem, może mi coś umknęło, ale łapałam się w tych wszystkich wymiarach. Zawsze wiedziałam, że DiCaprio gra tam główną rolę, ale bardzo ucieszyłam się na widok Hardy'ego, Levitta i Murphy'ego.
Mimo wszystko, film był magiczny, bardzo mi się podobał i spędziłam przy nim miły, piątkowy wieczór.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna