Dzień dobry!
Czuję się cudownie. Niedawno temu wróciłam z wigilijki. Spędziłam ją na Hali Boraczej w chatce. Dosyć ekstremalne warunki. Brodziliśmy w śniegu po kostki. Puszysto było. Stuptuty się bardzo przydały w drodze powrotnej. Nie było nawet tak zimno. Pierwszy raz mogłam posmakować, jak to jest spać przy kominku. Wpierw spałam na trzech stopniach schodów, po godzinie przeniosłam się na podłogę. Twardo było, ale spałam dwie godziny. Śpiewaliśmy do północy, potem oglądaliśmy zdjęcia z kilku lat wstecz i film ("Epoka lodowcowa: Mamucie święta" oraz "Kung Fu Panda 2"). Udało mi się oglądnąć wszystko bez drzemki.
Wynoszę z tej wyprawy same pozytywne uczucia. Bardzo mi się podobało. Mam kilka zdjęć, aczkolwiek nie najlepszej jakości, bo było złe światło.
Na jutro nie mam nauki. Nareszcie święty spokój.
Miłego tygodnia ;* Już z niecierpliwością wyczekuję świąt ;))
Jeeej *-* , choinka, jedzenie, widoki! Świetne. To wszystko sprawia, że jeszcze bardziej pragnę świąt.
OdpowiedzUsuńŚnieg! ale super! ;D Ja chce już śnieg tu u nas wmieście! Dopiero wtedy poczuję że są święta bo narazie to tak jakby ich nie było..;(
OdpowiedzUsuńKamila ;**
ale pyszności ^^
OdpowiedzUsuńu mnie na szczęście nie ma śniegu *.*
mi na poczatku te orzechy się rozpryskiwały po całym stole, ale je jakos podtrzymywałam i już było okey XD
tez nie mam śniegu :<
OdpowiedzUsuńja nie lubię świąt.
OdpowiedzUsuńnie moje klimaty.
ja na pewno coś tam mam, ale sobie odpuszczę.
nie chce mi się i tyle :D
niedawno do domu wróciłem i padam.
gorące cappucino, kąpiel i spać :)
również miłego tygodnia życzę ;*
U mnie jeszcze nauka jest niestety ;P :)
OdpowiedzUsuńDzięki tej piosence jeszcze bardziej wpadłam w nastrój świąt!U mnie dopiero dzisiaj spadł śnieg,ale nie wiadomo czy nie stopnieje do jutra:(oby nie!:3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę śniegu ! :)
OdpowiedzUsuń/ Choinka jest najważniejsza!
Czy mnie oczy mylą czy ja widzę śnieg? Również zazdroszczę śniegu. Nie ma to jak spać w "bardzo wygodnych" miejscach.
OdpowiedzUsuńIle jedzenia. :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego śniegu, no nie -zazdroszczę! ;)
OdpowiedzUsuńSnow. <3
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, też chcę śnieg:)
OdpowiedzUsuńPrzez te jedzenie na stole zrobiłam się głodna -.-
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, nowa notka.
Cudne fotki :) Piekna ta droga. ja chce snieg ;)
OdpowiedzUsuńŚnieg!!! Ja bym chciała być harcerką, ale nie wiem czy mogę...
OdpowiedzUsuńoo ja też chcę taki śnieg!:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:)
też chcę śnieg ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję:) będzie mi nieziemrnie miło jak Ty odwiedzisz naszego bloga i może dołączysz do obserwujących;)
pozdrawiam, Marty
http://bemymusthave.blogspot.com/
u mnie nie ma śniegu:<
OdpowiedzUsuńzazdroszczę:)
takie zimowe warunki nadają temu właśnie taki magiczny klimat.
OdpowiedzUsuńA wspomnienia to niesamowita sprawa. Praga była najcudowniejszym okresem w tym roku. Po prostu dałabym wszystko, by przeżyć znów to samo a nawet więcej z tymi ludźmi. No i cieszę się, że mam ich na wyciągnięcie ręki... jeszcze.
O cholera, jak Ci zazdroszczę tych widoków na co dzień!
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńnic tylko pozazdroscic :)))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzieki za komentarz, na moim blogu nowy konkurs, wlasnie dodalam post :)
OdpowiedzUsuńfajny klimat na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńu mnie też był śnieg, ale byłoc iepło wiec bardzo fajnie :D
OdpowiedzUsuńola
fajna ta piosenka świąteczna ;)
OdpowiedzUsuń