piątek, 9 grudnia 2011

Nowości

Dobry wieczór!
Znalazłam czas, żeby napisać tutaj kilka zdań. W tym tygodniu było prawdziwe urwanie głowy, ale przetrwałam i jestem z siebie dumna. Powoli kończy się przed-semestralna gorączka i robienie sprawdzianów dobiegło na szczęście końca. Jak się postaram i wezmę do pracy, powinnam wyjść na 4.0.
Tak odchodząc od ocen i szkoły, niemiły to temat, wspomnę o moim kolejnym zakupie. Planowałam wydać pieniądze na coś innego, ale padło na następne płyty. Tym razem skorzystałam z bardzo korzystnej promocji w Media Markt`cie. Moimi nowymi nabytkami jest płyta "The Police - Greatest Hits" i "Jean Michel Jarre - The Best". Coś ze starych zespołów. Dobrze mi robi taka muzyka, pozwala na chwilę odetchnąć i powspominać tamte czasy, sprzed kilku lat. Słabość do Sting`a mam chyba po cioci.


Tak poza tym kupowaniem, były mikołajki, a jak. Dostałam dofinansowanie od cioci, słodycze od babci i niewiarygodnie wygodne bokserki od rodziców. Ze słodyczy tak właściwie się nie cieszę, ucierpię na tym jak zwykle. Ptasie mleczko już zniknęło ;c.

Chciałabym także dodać, że skończyłam pierwszą część mojej książki. Statystyka wygląda mniej więcej tak, jak na obrazku obok. Jestem wniebowzięta. Pierwszy raz udało mi się tyle napisać czegoś sensownego. Mam dwóch czytelników. Skoro im się podoba i czekają na kolejne przygody bohaterów, to jest dobrze. Zaczynam pisać kolejną część. Tym razem, na prośbę pani K., wprowadzam jedną postać fantastyczną. I wymyślam coraz to dziwniejsze imiona.




I na koniec, trochę pomarudzę. Nie lubię śniegu, jest ślisko, aczkolwiek jeszcze się nie wywróciłam. Jest zimno, wiatr jest tak silny, że ściąga mi czapkę z głowy i popycha w kierunku rowów. Jakby tego było mało, dzisiaj miałam mieszankę halnego z deszczem. Parasol dwa razy wywinął mi się na drugą stronę. I było okropnie zimno. Masakra. Jak ja nienawidzę takiej pogody. Kto w ogóle wymyślił takie pory roku jak jesień i zima -.-
Uf, już mi lepiej. Wyrzuciłam to z siebie. Humor poprawiła mi tylko wiadomość, że pewna osoba jest szczęśliwa dzięki mnie :) No to zabieram się za czytanie i komentowanie Waszych blogów. Jakbym dzisiaj nie zdążyła, obiecuję, że jutro dokończę.
Dobranoc i miłego weekendu :*

30 komentarzy:

  1. wow *o* to duzo już tego napisałaś.
    o czym jest? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na mikołajki dostałam tylko pieniądze,które na razie zbieram:)A co do śniegu,ja chcę żeby był duży mróz i dużo śniegu,ale nienawidzę chlapy;/Także pogoda irytująca,jak an razie.A co do książki twojej widzę,że wytrwała jesteś w tym co robisz.Tyle stron książki napisać!Gratulację :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku , dużo już napisałaś tej książki . A , można wiedzieć o czym ? :] :p

    OdpowiedzUsuń
  4. O czym jest twoja książka?:) Zaciekawiła mnie jakoś :D
    Zapraszam do mnie :)
    No nauki będę trochę miała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. WoW ;D
    Duzo napisalas ;*
    Zajrzyj do mnie w wolnej chwili <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam lubię zimę, ale głównie ze względu na śnieg ;) Gratuluje pierwszej części książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze, że piszesz.. rozwijasz się .. masz hobby :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje:)
    A ja lubię śnieg. Za oknem jednak tylko paćka spowodowana deszczem i śniegiem lub samym deszczem.

    OdpowiedzUsuń
  9. a gdzież tę książkę można przeczytać?

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  10. Ej, przeczytałabym sobie ją :) Uwielbiam fantastykę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach, gdybym miała nielimitowane fundusze, prawdopodobnie wykupiłam 50% płyt w Empiku :)

    Kurczę, gratuluję napisania 115 stron! Dobrze jednak, że sprawia Ci to frajdę i lubisz to, co robisz.

    U mnie słońce, niech tak zostanie!

    /Nie miałam okazji obejrzeć "Walentynek".

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za pomoc : ) Pewnie coś takiego już niedługo można będzie zobaczyć na moim blogu : D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tam kocham zimę i całe to świąteczne zamieszanie ;D
    Książka! Zdradzisz o czym piszesz?;>

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak można nie lubić śniegu? :D

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie wczoraj była chlapa i przemokły mi buty a dziś słońce ;O Ja lubię śnieg ale tylko wtedy gdy utrzymuje się a nie od razu topnieje i wszędzie są kałuże. Na szczęście żaden samochód mnie nie obryzgał.. ;p
    Gratulacje! Ja jeszcze nigdy tyle nie napisałam. Wydaje mi się, że wszystko jest bez sensu i przestaję pisać :O Życzę Ci powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny blog!
    Zapraszam do mnie !
    Obserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń
  17. moja też czekała na dalszą część, ale niestety jedyna praca w którą włożyłam najwięcej serca przepadła przez moją nie uwagę podczas czyszczenia kompa ;// Ech i teraz staram się napisać podobnie ale z wątkiem kryminalnym, bo nie umiem się bez tego obejść..xdd

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooo, gratuluję pisania. :)
    Ja kiedyś pisałam opowiadania i nadal piszę wiersze, próbowałam nawet piosenki pisać.
    Zapraszam do mnie, nowa notka. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. dziękuję ;)
    staram się :>

    OdpowiedzUsuń
  20. w takim razie życzę wytrwałości w pisaniu powiesci, wiem, jakie to ciężkie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja bym się nie odważyła napisać książki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. no to życze powodzenia i jak najwiecej czytelników :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Właśnie przypomniałaś mi o mojej książce, którą pisałam prawie całe gimnazjum. Z ciekawości przejżałam statystyki: 129 stron, 52325 wyrazów, 313951 znaków.
    I od razu odżyły wszystkie wspomnienia. Tak dawno, tak niedawno.

    Jak dla mnie zima też mogłaby już się skończyć. I żadnych traperów, kurtek, czapek - nic!

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiem, wiem ;)
    Ahahaha, problem z błyskawicznym znikaniem słodyczy - doskonale to znam <3

    OdpowiedzUsuń
  25. I love The Police. :3

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dużo napisałaś tej książki! Szkoda, że nie wiem o czym jest :( bardzo chciałabym ją przeczytać (może kiedyś mi ją prześlesz?)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Ooo! Dobrze Ci idzie z tą książką! U mnie na razie stanęło na wstępie ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna