Witajcie!
Mam nadzieję, że święta mieliście bardzo udane. Tegoroczne na pewno pozostaną w mojej pamięci na dość długo. Do mojej skromnej, jak na razie biblioteczki, dołączyła czwarta część Eragona "Dziedzictwo" Paoliniego, "Hyperversum" Cecilii Randall oraz kalendarz książkowy na 2012 Paulo Coelho. Dodatkowo jestem szczęsliwą posiadaczką biletu na wystep kabaretu Ani Mru Mru i płyty Genesis & Stiltskin.
Jestem najedzona za wsze czasy, karpia zjadłam chyba za dużo, no ale trzeba się najeść, bo taka okazja zdarza się raz na rok. Drugiego dnia świąt zachorowałam, przeleżałam pół dnia w łóżku ze stanem podgorączkowym i straszliwym bólem gardła, ale już czuję się lepiej. Musiałam wyzdrowieć siłą woli, bo jadę dzisiaj o 19.00 na maraton z harcerzami.
Na koniec, pokażę Wam zdjęcia, które robiłam ostatnio. Sporo ich, ale postaram się Was nie zamęczyć.,
Do zobaczenia! ;)
Jestem najedzona za wsze czasy, karpia zjadłam chyba za dużo, no ale trzeba się najeść, bo taka okazja zdarza się raz na rok. Drugiego dnia świąt zachorowałam, przeleżałam pół dnia w łóżku ze stanem podgorączkowym i straszliwym bólem gardła, ale już czuję się lepiej. Musiałam wyzdrowieć siłą woli, bo jadę dzisiaj o 19.00 na maraton z harcerzami.
Na koniec, pokażę Wam zdjęcia, które robiłam ostatnio. Sporo ich, ale postaram się Was nie zamęczyć.,
Do zobaczenia! ;)
mniam jakie ciasteczka <3
OdpowiedzUsuńja szczerze powiem, że ostatnio strasznie mało jem.
OdpowiedzUsuńpotrafię przeżyć zjedząc ciastko i jabłko.
dziwne, nieprawdaż ?
no to gratuluję :)
ja nic nie dostałem, gdyż nie wybrałem sobie jeszcze prezentu ;P
a poza tym, niedługo mam urodziny, więc kupię sobie coś drogiego :D
jako rekompensatę za święta xD
ja też jestem chory.
ledwie mówię, chociaż już jest lepiej.
mam nadzieję, że przed sylwestrem wyzdrowieje ;D
widzę żywą choinkę :D
OdpowiedzUsuńTeż robiłam pierniki :)
OdpowiedzUsuń+ nie udało Ci się trafić, to nie ja :P
żywe choinki rządzą! <3
OdpowiedzUsuńyummy! ;3
OdpowiedzUsuńja miałam sztuczną choinke XD
duzo igieł od twojej odpadło? XD
wiem, kocie, wiem <3
muszę jakoś ;(
OdpowiedzUsuńIle prezentów :D
OdpowiedzUsuńja też nie znałam takiego dania^^
OdpowiedzUsuńpieczone jabłko z bakaliami:)
Kurczę już widziałam w księgarniach kolejne części Eragona, a ja jeszcze "Brisingr" nie przeczytałam.. muszę się za to wziąć niedługo :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że prezenty jak najbardziej trafione!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że maraton był udany.
Kurczę, jak te pierniki przepysznie wyglądają! Ale nie, nie, w tym roku koniec ze słodyczami.
Oo, prawdziwa choinka?
Śliczne zdjęcia, fajnie że u ciebie wszystko w porządku:)
OdpowiedzUsuńświetny blog! :)*
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas!
Fajne prezenty dostałaś, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńa właśnie one nie są całe nadziewane bakaliami, tylko z wierzchu :P
OdpowiedzUsuńIle prezentów...;D Śliczna choinka!
OdpowiedzUsuńNo, nie ma cudowniejszych prezentów, niż książki :D Ja swój zbiór mam dość pokaźny i nie mam już gdzie kłaść nowych. Jednak miejsce to przecież nie problem - ważne, żeby było coraz więcej powieści :-)
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia !
OdpowiedzUsuń