piątek, 6 marca 2015

Nutella z imieniem

Po dwóch dniach znowu wracam do domu. Wykład w piątek o 12.00 ma ten minus, że po 14 .00 w autobusie są tłumy i musiałam stać 1,5h z panami pchającymi się na mnie z obu stron. Jak się zwolniły miejsca, to sobie usiedli. Nie, żebym się strasznie oburzała, że mi nie ustąpili, ale zachowywali się prostacko i w takich chwilach bardzo doceniam moich cudownych kolegów z roku. Bo oni są wspaniali na każdym kroku i uroczy. Tak, jestem w nich zakochana :D
Dzisiaj na basenie wycisk. Na przemian: ćwiczenia w wodzie, ćwiczenia na lądzie.
Ten tydzień był dosyć lekki, bo na razie nie zadawali nam za dużo zadań - w końcu to pierwsze zajęcia zaraz po organizacyjnych. Powoli przyzwyczajam się do nowego planu, czyli wolnego poniedziałku i wstawania przez pozostałe dni na 8.00. Jest mi łatwiej wskoczyć w tryb nauki, bo poprzedni semestr miałam bardzo, ale to bardzo ciężki.
Przez te kilka dni mieszkała u mnie Ela. Itan na razie się nie pokazuje w Krakowie, więc ją przygarnęłam pod moje skrzydła. Nie czułam się taka samotna, miałam wesoło i do kogo się odezwać.
Wróciłam do pokoju, a tu czekała niespodzianka od Iwo - słoik Nutelli z moim imieniem, a właściwie zdrobnieniem, oraz słuchawki do grania, które odziedziczyłam, bo dostał nowe. I tak się cieszę :D W ogóle fakt, że coś mi podarował, tak bezinteresownie, tak z braterskiej miłości. Mam postanowienie na Wielki Post, że nie będę jadła słodyczy. Nutella czeka w takim razie na kwiecień ^^


A co do wiosny ... tęsknię za wiosną. Ogólnie jestem ciepłolubna, więc marzę, żeby w końcu zdjąć szaliki, czapki, płaszcze, kozaki. Zbrzydło mi to.
Wiosnę w sercu mam ciągle. W końcu jestem dość pogodną osobą, wesołą i radosną. Czasami cieszę się i śmieję za często, ostatnio znajomi ze studiów zaczęli mnie o coś dziwnego podejrzewać. Według nich to nietypowe, że tak się nie da. I coś na pewno się za tym kryje!
Ale ja po prostu mam powody do radości, tyle dobrego mnie spotyka :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna