czwartek, 2 lipca 2015

Praca

Cuda się zdarzają.
Co prawda mam dwie poprawki na wrzesień, bo głupia piczka z ekonomii ustaliła próg zdania od 60 punktów na 80, a ja mam 50. Halo, mam 50%! Idiotka ... Prawo się wie - trudne, wiele osób poległo, nie będę sama, yupi.
Ale cudem jest to, że mam pracę. Na stacji BP. 7 minut rowerem z górki od domu. Legalnie. Yea.
Postanowiłam pracować do końca sierpnia, bo wrzesień chciałabym jeszcze poleniuchować. Jestem w trakcie załatwiania książeczki sanepidowskiej, więc nieźle. Ale kilka godzin nauki obsługi kasy i innych rzeczy mam już za sobą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna