niedziela, 6 września 2020

10 zdjęć z podróży #8

Na jesień 2015 pojechałam na krótki wypad w góry z kolegami ze studiów. Wyjazd był niezwykły, bo był to pierwszy raz kiedy byłam sama i dwóch chłopaków. Spaliśmy dwie noce w chatce w górach bez bieżącej wody i prądu. Szkoła przetrwania - gotowaliśmy na ogniu, kąpaliśmy się w źródełku. Miała tam też miejsce sytuacja nadzwyczajna - Radek ratował życie turyście, który wbił sobie nóż w tętnicę udową. Pierwszy raz widziałam GOPR w akcji, byłam w samym sercu tej akcji ratunkowej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna