wtorek, 31 marca 2020

Marcowe unikaty

Film

Sztuka ścigania się w deszczu

Dobrze, że pisanie unikatów zostawiłam sobie po weekendzie. W sobotę obejrzałam z J. piękny film. Początkowo myślałam, że będzie tylko o wyścigach i mogę tego pożałować, ale okazało się, że wyścigów samochodowych było tam co kot napłakał. A ja płakałam jakieś 3 razy w ciągu całego filmu.
Film reżysera Marley & Ja, więc wiadomo, że jest to wyciskacz łez. W filmie narratorem jest pies, który komentuje swoje 10-letnie życie, które spędził u boku kierowcy wyścigowego i jego rodziny. 





Piosenka


Ubranie

To już jest ten etap, że cieszę się z zakupu nowego ubrania sportowego. Do Austrii kupiłam nowe spodnie narciarskie i byłam z nich bardzo zadowolona. Jeszcze dodatkowo upolowałam je na dużej promocji, więc nie zapłaciłam tak dużo, a spisały się na medal na nartach. Nie przemakały, były ciepłe, ale nie gotowałam się w nich w słoneczne dni. I są czerwone, więc był to jakiś znak wyróżniający mnie z tłumu, dlatego J. było łatwiej mnie wypatrzyć na stoku.




Strona www

Jakoś dużo wchodzę na bloggera w tym miesiącu, uaktywniłam się z postami, a to dlatego, że non stop praktycznie siedzę w domu. Wena spływa z nieba.

Zdjęcie


Jedzenie

Taki grzech na samym początku miesiąca:



Sytuacja

Nie ma co ukrywać - dla mnie wydarzeniem miesiąca był wyjazd na narty, a potem zwaliła się na mnie smutna rzeczywistośc - koronawirus. Zalał cały świat, więc nie jestem jedyna. Dwa tygodnie spędziłam po powrocie w domu na swojej dobrowolnej kwarantannie, bo w pracy i tak nikt mnie nie chciał widzieć po przyjeździe zza granicy. Dzięki takiemu ogromowi wolnego czasu skończyłam malowanie po numerkach obrazu Flasha, który dostałam od brata na święta. Plusy są.



Technologia

Może teraz nikomu się to nie przyda, ale przetestowałam i polecam aplikację Bergfex ski, dzięki której codziennie rano mieliśmy podgląd na kamerach na stok, dokładną rozpiskę działających wyciągów, tras, pogodę, temperaturę. I mimo tego, że mieszkaliśmy w dolinie na 700m n.p.m., to widzieliśmy co dzieje się 2500 m wyżej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna