Czwartek spędziliśmy na plaży w Gdyni Orłowo. Stwierdziliśmy, że wypoczynek i opalanie to coś, na co zasłużyliśmy. Ludzi było niewielu, na tyle, że nawet będąc na miejscu o 11:00, zajęliśmy miejsce zaraz na brzegu plaży. Mieliśmy lodówkę turystyczną z piwami bezalkoholowymi, całą torbę z przekąskami, koce, ręczniki i piłkę plażową. Kilka razy udało nam się zamoczyć po szyję w wodzie, która o dziwo była czysta i nawet ciepła.
Kroki: 11 000
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna