czwartek, 1 września 2011

1-szy dzień szkoły + "Król Lew"

Dzień minął mi nad wyraz przyjemnie, chociaż ze względu na potworny ból brzucha od dnia wczorajszego, ani trochę się na to nie zapowiadało. Rodzice podwieźli mnie pod samą szkołę. Chwała im za to, bo na myśl, że muszę 1km drałować pod górę w szpilkach nie podnosiła mnie na duchu. Stałam przed szkołą i wypatrywałam znajomej twarzy. Pojawiła się Iwona, potem Agata i dołączyłyśmy do grupki dziewczyn z naszej nowej klasy. Aula, na której miało odbyć się uroczyste rozpoczęcie roku dla klas pierwszych jest niewiele większa od sal lekcyjnych. Usiadłam przed chłopakami, których z czterech klas było może ... piętnastu (?). Poza faktem, że za bardzo nie było słychać dyrektorki i recytowanych wierszyków - bardzo pozytywnie. Następnie udaliśmy się do klas. Mam wychowawczynię. Nie umiem ocenić jej wieku. Ale na pewno dużo ma jeszcze do emerytury. Fryzurę ma tak ciekawą, że na pewno nie pomylę jej z żadną inną. Różowo - buraczkowe z czarnymi końcami. W mojej klasie jest 29 dziewczyn i 3 chłopaków. I to jeszcze trzej blondyni. Dwa razy w tygodniu zaczynam na 7.00, dwa razy na 8.00 i w piątek (mój kochany piątek) na 9.00. I prawie codziennie po 8 lekcji. Po zapisaniu planu lekcji, zapisaniu się do grupy z językiem francuskim i obgadaniu ważnych terminów z wychowawczynią udałam się do Sfery gdzie poczekałam na Miśkę, aż skończy swoje rozpoczęcie. Poszłyśmy na film do kina "Król Lew 3D". Nie pamiętam ile razy płakałam, ale na pewno na początku jak wschodzi słońce na sawannie; podczas śmierci Mufasy; na samym końcu, gdzie lwią krainą rządzi Simba. Wspomnienia wracają. Z chusteczką w dłoni z niecierpliwością oglądałam film. Co z tego, że go znam. To jest coś pięknego. Nigdy wcześniej tak bardzo nie wczułam się, tak bardzo nie wzruszyłam. Musiałam dziwnie wyglądać jak wychodziłam z sali kinowej z czerwonymi oczami. Opłacało się. Bardzo. Do teraz w uszach słyszę dźwięk piosenki "Krąg życia". Polecam gorąco.
Mam nadzieję, że Wam też miło minął ten dzień. Musze przyznać, że bardzo się na niego cieszyłam.
Pozdrawiam ;*


6 komentarzy:

  1. Mnie dzień jeszcze nie minął hihi :) dziękuję za miły komentarz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie dzień też minął przyjemnie <3
    Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie 3 chłopaków xd W mojej jest 10 :PP

    OdpowiedzUsuń
  4. ojeju, zaczynasz o 7.05 :o :(
    szkoła jest zła, niestety ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawie z tymi chłopakami :D
    współczuje że zaczynasz lekcje na 7;05 :o

    OdpowiedzUsuń
  6. Heh :)
    U mnie było bardzo fajnie ^^

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! To naprawdę miłe z Waszej strony. Odwdzięczę się za każdy.
Bardzo proszę nie ogłaszać się w komentarzach.
Pozdrawiam.
Dagna